<Choroba>

736 44 8
                                    

Czekałem właśnie w poczekalni w szpitalu na mojego chłopaka. Przyszliśmy do tego jak Bakugou był w śpiączce. Znaleźliśmy się tutaj dlatego że Katsukiego ostatnio wszystko boli. Naprzyklad ostatnio głowa oraz brzuch. Cały zwijał się z bólu więc zmusilem go żeby przyszedł do tego szpitala.

Strasznie się niecierpliwiłem i martwiłem. Mam nadzieję że to nic poważnego. W końcu zobaczyłem że z sali wyszedł blondyn. Podbiegłem do niego i przytuliłem z całych sił. Mężczyzna odwzajemnił uścisk i trwaliśmy tak z parę minut. Kiedy już się od siebie oderwaliśmy zapytałem:

- I co ci jest?

Czerwonooki przez chwile nic nie odpowiadał i chyba nawet nie chciał mi mówić. Ale przecież wierność to jest klucz w związku prawda?

- Jestem chory - Powiedział. Nie powiem ale zmartwiłem się na jego słowa. Na co może być chory? Tylko nie mówcie że...

- To choroba nie uleczalna i śmiertelna - Właśnie tego się najbardziej obawiałem. Zamknąłem na chwile oczy i powiedziałem:

- Szczegóły Katsuki. Powiedz mi coś więcej o tej chorobie...

Blondyn westchął i spojrzał w moje trochę zaszklone oczy. 

- Rak płuc - Odpowiedział. Wtedy to już totalnie się rozkleiłem. Bakugou obiął mnie w tali i przyciągnął do mocnego uścisku. Sam poczułem coś ciepłego na mojej koszuli. On też płakał...

- Powiedz że da się to wyleczyć - Powiedziałem mocniej wtulając się w czerwonookiego. Mężczyzna tylko pokręcił lekko głową i odpowiedział:

- Dało się ale za późno odkryłem tą chorobę 

- To na pewno przez te cholerne papierosy - warknąłem ciągle płacząc. Katsuki pocałował mnie w czubek głowy i już wtedy wiedziałem że go nigdzie nie oddam. Postanowiliśmy wrócić do domu...

*** Time Skip (w domu) ***

Przekroczyliśmy próg willi i udaliśmy się do naszego pokoju. Blondyn usiadł na łóżko a ja na jego kolanach. Ręce zawiesiłem na jego szyi i wtuliłem. Zacząłem znowu płakać. Mężczyzna cicho mnie uspokajał że jeszcze został mu niecały rok. No właśnie ku*wa niecały rok! 

Już jak to usłyszałem straciłem chęci do życia. Pocałowałem czerwonookiego w usta i po chwili zasnąłem wtulony w klatkę piersiową mojego chłopaka...

----------------------------------------------------
Więc jest rozdział. I mam taki pomysł że zrobie jeszcze kilka rozdziałów i zakończę tę opowieść. Ale jakby ktoś chciał się dowiedzieć co oni robią przez tę rok to zrobię książkę pt. "Ostatni Rok". Chcielibyście takie coś? 

Papa

&quot;Zakochałem się w moim szefie&quot; {BakuDeku}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz