Pomysł na au Tbhk

Rozmowa

Tu Miko.
Kiedy obudziłam się z dziwnego stanu snu - bo to chyba było to - byłam w pozycji siedzącej przywiązana do krzesła przy stole znajdującym się w czymś co wygląda jak salon w nieznanym mi domu.
Zauważyłam naprzeciwko mnie swobodnie siedzącego "Tsukasę" z wciąż czarnymi oczami. Zauważył, że już nie śpię, więc się odezwał.
-Przepraszam za potraktowanie. Sakura mówiła, żebym okazywał dziewczynom szacunek. Mam nadzieję, że liny nie są zbyt ciasno?
Nie chciałam odpowiadać, ale cisza może źle się skończyć.
-Nie. Nie przeszkadzają mi oprócz niewygody w poruszaniu się.
-To dobrze. Porozmawiajmy.
-Nie zamierzasz zrobić mi czegoś przez to, że wiem coś?
-Normalnie tak. Jednak coś w Tobie mnie intryguje.
-To znaczy?
-Od kiedy zawarłem umowę z najmłodszym dzieckiem Yugi aby jego brat bliźniak wyzdrowiał ze śmiertelnej choroby i żył dłużej nie mogłem mieć aktywnego udziału w nadprzyrodzone. Ty moja droga jesteś pierwszą obdarowaną, którą spotkałem od dziesięcioleci a nawet dłużej.
-Ty.... żyjesz jako Tsukasa, więc czy to ciało nie jest...
-Spokojnie ciało jest prawdziwe lub było biorąc pod uwagę, że nie żyję. Po prostu "prawdziwy" Tsukasa jest w stanie snu kiedy ja działam. Możesz to nazwać przypadkiem "Doktora Jekylla i Pana Hyde'a".
-Znasz tę historię? Nigdy jej nie czytałam, a jedyne co o tym wiem to rozdwojenie jaźni.
-Oczywiście, że to znam. Kiedy jest się samemu przez lata próbuje się nie nudzić na różne sposoby. Poznałem wiele historii.
-Mówiłeś, że nie zrobiłeś mi nic bo Cię intryguję... Co masz na myśli?
W tym momencie duch wstał z siedzenia i podszedł do mnie z rękami za plecami. Pochylił się i
- Miko, Ty jako jedyna osoba odkryłaś, że Tsukasa nie jest do końca nim albo, że coś nim zawładnęło, nie ważne. Zastanawia mnie skąd wiedziałaś ?
-Hę?Widzę w duchach ilość dusz czy istnień w duszy. Czy nie wszyscy tacy jak ja nie mogą tego?
-Nie. Miko, Ty na prawdę jesteś wyjątkowa.
W tym momencie pochylił się bliżej mnie aż nasze nosy się stykały a ja się zarumieniłam.