1

163 13 8
                                    

Przechadzając się ulicami Nowego Jorku można odnieść wrażenie, że miasto to ma wiele problemów, a największy z nich to obecność white Americans.

- JAPIERDOLE KEBAB MI WYPADŁ - można było usłyszeć z ust jebanego furrasa w fiolecie.

- Chuj mnie to - odpowiedział głos fanatyka JoJo.

O tej porze roku maturzyści piszą matury próbne, a reszta licealistów ma bajlando łatwo z wami starzy frajerzy.

Oczywiście mowa o licealistach, którzy nie dostali pały z sinusów, cosinusów i innych pojebanych kutangów jak wasz autor kochany.

Majkel jakoś nigdy nie przepadał za tym miastem. Było zbyt głośne i według niego miało za mało kebabów.

Nienawidził tego miejsca szczególnie po tym jak musiał wyciągać swojego najebanego ojca z jeziorka w Central Parku.

- Jak ja cie kurwa nienawidzę - rozmyślania Makrela przerwał Void. - Zmarnowałeś moje ciężko zarobione pieniądze bo kebaba nie umiesz trzymać.

- Void - nagle odezwal się Makrel przerywając tym samym konwersacje autora z Williamem. - Ja...

- Don't get me wrong, jestem zdesperowanym pedałem, ale nie aż tak - przerwał Void.

- ZJEBIE KURWA NIE TO - wykrzyczał Makrel. - Ja... chyba gdzieś zgubiłem kebaba...

Patrzyli się na Makrela jak jeszcze większego pojeba niż wcześniej.

Wtedy odezwal się William.

- Synu - zaczął. - ile ty wypiłeś remnant...

- Enough - odpowiedział Michael.

- Ekhem, witam... - powiedział głos za nimi - ...synu

Void od razu rozpoznał ten głos.

- ALEX/SAM OJCZE TY ŻYJESZ?!


Void nie mógł uwierzyć. Co Alex tutaj robi?

- Czy tego szukacie? - powiedział wspomniany przez Voida Sam pokazując kebaba trzymanego w ręce.

- MÓJ KEBAB! - wykrzyczał Mike.

Coś w tej sytuacji nie pasowało Voidowi. Jego ojciec, Sam, wraca po ponad roku? Tyle czasu nikt nie wiedział co się z nim stało, aby teraz nagle wrócił? W dodatku z kebabem Mike'a w ręce? Coś tu nie grało...

backstory

Alex/Sam jest poznanym przez Voida w styczniu 2020 roku cosplayerem. W styczniu 2021 jednak zaprzestał rozmowy z Voidem oraz resztą stworzonego przez niego serwera i obecnie od października 2021 nie ma po niej śladu. Dlaczego znajduje się w tej książce? Ponieważ Void mega za nim tęskni. (Alex pls wróć tęsknimy jak nie to znajdę cię na pyrkonie czy tego chcesz czy nie i wsadzę ci ten telefon w du-) (edit: Alex wrócił jakies 2 tygodnie po napisaniu tego)

koniec backstory

Sam powoli zbliżał się w stronę Voida. Im bliżej niego był tym większe Void miał problemy z powstrzymaniem śmiechu.

- TYLE CZASU CIĘ NIE BYŁO I WCIĄŻ JESTEŚ 2 CENTYMENTRY NIŻSZY NMG - Void w końcu nie wytrzymał. (Edit: jest teraz tego samego wzrostu co ja ojciec jesli to czytasz to chuj ci w dupe)

Alex zrobił ostatni krok do przodu po czym stanął w miejscu. Wtedy wziął gryza z kebaba Majkiego.

Mike padł na ziemię zalewając się łzami i wykrzykując w kółko "MÓJ KOCHANY KEBAB".

- Czekajcie - powiedział Alex na chwilę zaprzestając swoim czynom godnym main villain. - Czy wy też czujecie zapach jebanego simpa, który ma w chuj kasy, którą wydaje na jakąś szmatę?

W tym momencie coś spadło na głowę Majkiego.

- 90 tysięcy rubli? - odezwał się zdezorientowany.

- Kup sobie za to nowego kebaba - powiedział głos za nim.

Tym głosem był...

STACH WOKULSKI?!

- Jak ja sobie za to nawet jednej frytki nie kupię - mówił wciąż zdezorientowany Majki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jak ja sobie za to nawet jednej frytki nie kupię - mówił wciąż zdezorientowany Majki. - Nie wiesz gościu jaki Nowy Jork jest kurwa drogi?

Ciąg dalszy nastąpi...

*wstaw chujowego mema z Lalki"*

*wstaw chujowego mema z Lalki"*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Majkel Afton: Chodź Kebab Ci StygnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz