3.

54 4 2
                                    

❝Kiedy masz jakieś
wątpliwości,
idź do biblioteki❞

J.K. Rowling.

Dzisiaj zaczynam naukę w przed ostatniej klasie. Za rok już koniec nauki i szkoły. Pisanie matury i co się z tym wiąże, to wybór wymarzonych studiów. Z jednej strony nie mogę się już doczekać, ale z drugiej strony mam obawy.

Kiedy byłam już przygotowana, poszłam do kuchni, aby zjeść śniadanie. Miałam na nie moje ulubione płatki Cheerios i herbatę z miodem i cytryną. Kitty za to zjadła aż pięć naleśników z nutellą. Czego się nie robi dla młodszego rodzeństwa?

****

— To zajmie tylko chwilę. Uśmiechnijcie się.

— Seeeer! — krzyknęła moja siostra.

Z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego tata przed wejściem do domu zrobił nam zdjęcie. Ja trzymałam tabliczkę z ostatnią klasą, a Kitty z szóstą.

— Nie mogę w to uwierzyć. Szósta i przed ostatnia klasa...

— Gotowa do jazdy? — pytam siostrę.

— Poczekaj chwilę. – Odkładam tabliczkę, a Kitty podaje mi swoją i pędzi do domu.

— Daj mi je —  Podaję je tacie. — Tylko jedź ostrożnie. Muszę lecieć. Pięknie dziś wyglądasz, Biszkopciku. – Rumienię się, słysząc wypowiedziany komplement z ust mojego opiekuna. — Dobra, muszę lecieć.

Chwilę później Kitty wraca z kaskiem ochronnym, który następnie zakłada na głowę.

— Już jestem.

— Ha, ha, ha. Bardzo zabawne – mówię.

— Chyba raczej chciałaś powiedzieć: bardzo potrzebne.

Wysiadamy do samochodu Lily. Kitty zapina się, a ja przygotowuję się do jazdy. Odpalam silnik i ruszamy w podróż.

****

Wszystko, co pierwsze jest najlepsze, bo to dopiero początek.

Wchodzę do budynku, który przez większość uczniów nazywany jest  ,,więzieniem". W głównym holu wita mnie transparent ,,Welcome Back".* Dzięki czemu na moich ustach pojawia się delikatny uśmiech. Idę wzdłuż korytarza i spoglądam w stronę szafek. Mój wzrok kieruję do Nathaniela Kurtzberga, który właśnie próbuje schować swoje podręczniki do skrytki. Pełna radości macham do niego i na kogoś przez przypadek (bądź nie) wpadam.

— O rany, Chlo! – To jednak nie był przypadek, że akurat to ją spotkałam.

— A przepraszam to gdzie?

— Przepraszam — mówię ze skruchą. — Nie zauważyłam, że na ciebie wpadłam.

— O! To ty.

Chlo. Chloe Bourgeois. Córka burmistrza Paryża. Kiedyś moja najlepsza i jedyna przyjaciółka, a teraz już nie. Po gimnazjum była bardziej popularna w przeciwieństwie do mnie. I właśnie wtedy nasza przyjaźń się skończyła. Ale to jedno muszę przyznać. Chloe zawsze ma świetną stylówkę.

To All The Boys | MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz