Las

12 1 0
                                    

-Uciekaj! Uciekaj!- krzyczę głośno
Moja przyjaciółka biegnie tak szybko aż się przewraca o wystającą gałąź. Muszę się wrócić po nią bo on ją dorwie. Zaczęłam biec tak szybko jak tylko mogłam. Stanęłam przed nią i wyciągnęłam rękę.
-Musimy się schować gdzieś blisko lecz tak, żeby nas nie zauważył bo nie dasz rady biec- powiedziałam szeptem.
Wzięłam Zuzi rękę na mój kark i zaczęłyśmy iść marszem.
- Patrz! Tam jest świetne miejsce do schowania się!- powiedziała głośno Zuzia.
Musiałam ją uciszyć i wepchnąłem jej kawałek bluzy do buzi.
-Cicho chcesz żeby cię usłyszeli?!- cicho mówię.
Położyłam w sporej norze koleżankę i położyłam się koło niej
- Kurwa idzie- powiedziała tak bardzo cicho że prawi ja jej nie usłyszałam a byłam koło niej.
I w pewnej chwili usnęłam. Spałam długi czas.
Gdy się obudziłam Zuzia spała. Zaczęłam grzebać w plecaku z myślą o telefonie.
-Bingo!- pomyślałam
Mam jeszcze trochę baterii uda mi się zadzwonić na 112. Ale gdy wybrałam numer wyskoczył komunikat, że nie ma zasięgu. Obudziłam przyjaciółkę.
-Zuzia wstawaj musimy iść poszukać drogi. Bo jest tu niebezpiecznie.- wyszeptałam
-To spróbujmy bo nie mam zamiaru tu więcej siedzieć - oburzona wystękała.

-CHYBA WIDZĘ DROGĘ!!- zaczęła krzyczeć dziewczyna.
Udałyśmy się w stronę widoku. Była to stara droga gdzie nie było widać żadnego samochodu. Zauważyłam stary zniszczony przystanek autobusowy.
- chodź siądziemy sobie- wyrzekałam.
I udalysmy się do celu.
Czekałyśmy z 1,5 godziny żeby przejechał jakiś samochód i nadszedł ten czas a my bez wahania wybiegliśmy  na ulice.

Umiem powiedzieć NIE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz