Jeb w chleb, czyli jak to jest być idiotką |Zakończone|

Na początek

UWAGA! TEN DZIENNIK BĘDZIE ZAWIERAŁ SŁOWA NIECENZURALNE! I CHUJ.

No więc od jutra będę pisać taki dziennik, ze wszystkimi pomysłami i rzeczami które robię. Będzie aktualizowany na bierząco od rana, aż pójdę spać o 22 i wstaje o 6. W szkole nie ma Wi-Fi, więc nie ma jak aktualizować, ale jest jak pisać. No więc do widzenia, i ... Zapraszam do... Czytania? Nwm.

Przypominało mi się coś. Pewnego dnia w budzie.... Żujemy Orbitki, a ja mówię: Jaka dobra ta marichuanina!

Ale serio, czy jest na sali jakiś doktor? Bo Bonnie widzi Illuminati, a ja nie wiem co robię ze swym życiem!

Jest i będzie jeszcze gorzej (lepiej), bo przypomniała mi się pewna prawda rzyciowa (tak, to specjalnie) : "Pół dupy na deszczu nie zmoknie" i "Wyglądasz jak pół dupy zza krzaka" . Jestem psychiczna.