No to dziś byłam w zoo. We Wrocławiu. Przy haaali stuleciaaaa! A bo tam będzie MeetUp na którego i tak nie pojadę, może w przyszłym roku. A moi rodzice używali moją tabletkę jak GPS z mapami od gugla. Jutro moje murzyny mi pomogą w pisaniu zapytaja, A na razie to wszystko! (A moimi murzynami są Kazik, jest na Wattpadzie już, napiszę, bo, jak ona coś napisze, A drugim jest Marcintosz. Ta serio.)
CZYTASZ
Jeb w chleb, czyli jak to jest być idiotką |Zakończone|
HumorKsiążka nie będzie już kontynuowana. Wincyj GUD KŁALITY MEMZ w "Prawdopodobnie kolejna książka o rysunkach"