Gdy byliśmy już u mnie w domu zrobiłam sobie płatki z mlekiem .
Chcesz?-zapytałam
Jasne jestem pewny że tego akurat popsuć nie umiesz.-powiedział
No nie była bym tego taka pewna-powiedziałam robiąc mu płatki z mlekiem .
Chciałam usiąść na wyspie ale jakoś mi się to nie udawało w pewnym momencie Luka złapał mnie za biodra i podniósł do góry lada moment znalazłam się na wyspie.-Pomyślałam: On to zrobił z taką łatwością nie mogę sobie wyobrazić jaki on musi być silny a te jego duże dłonie ahhh.
Chwila nie o czym ja myślę przecież on jest obleśny nie fuuu .
Dziękuję ale w końcu bym sobie sama poradziła -Odpowiedziałam po dłuższej chwili .
Nie ma za co mała do usług . I jestem pewny że byś sobie sama poradziła ale chciałem cie poprostu dotchnąć.- poruszył dwu znacznie brwiami.
Uu do usług hm wykorzystam jeszcze te słowa . - Olałam jego drugą wypowiedź hshs
A wykorzystuj sobie . Dobra młoda chodź idziemy pisać tą piosenkę.
Jest już 21 chce iść spać-powiedziałam bardzo śpiącą.
Dobrze idź spać jeżeli mogę to jeszcze bym został i pisał.
Jasne możesz zostać.
Dziękuję za dzisiaj gdyby nie ty to nie wiem co by się stało...O dziękuję. Nie ma sprawy młoda teraz będę twoim łobuzem .
Dobrze to ja idę łobuzie spać shshs
Pov Luka
Siedzę tu już godzinę pisze tą piosenkę I się na nią patrzę . Ona jest taka Słodka gdy śpi właśnie trzymam ją za rękę i nie chce puścić ale muszę bo idę do domu . Jakoś puściłem jej rękę.
Proszę nie opuszczaj mnie ,przytul mnie i nie zostawiaj dobrze mi u twojego boku-powiedziała bardzo poważnie i słodko.
A ja bez żadnego słowa położyłem się obok mojej księżniczki i poszłem spać.(Koniec pov Luka)
O nie zadzwonił ten budzik znowu on ahhh-powiedzialam zaspanym głosem.
I poczułam ciężar na mym ciele . To był on przytulał się do mnie. Zaczęłam się bawić jego włosami. Wstałam w końcu po cichu ubrałam się i zrobiłam śniadanie mu i mi .
Usłyszałam kroki .
O w końcu łobuz wstał-powiedziałam stawiając śniadanie na wyspę. Były to moje ukochane pankeyki z syropem klonowym i truskawkami.
No wstałem heh . Skąd wiedziałaś że to moje ulubione śniadanie...hm?-Zapytał
Ja nie wiedziałam zresztą to moje ulubione śniadanie.
A i prosiła bym o pomoc w wejściu na wyspę heh.
On podszedł złapał mnie za biodra i byłam już na wyspie . Bosze kocham to jak mnie łapie tymi rękoma .
Proszę .Mam nadzieję że nie zepsułaś mojego ulubionego śniadania. Heh- zaśmiał się
No nie wiem bardzo możliwe że zamiast cukru dodałam soli-powiedziałam z wrednym spojrzeniem
Ale się ciebie boję młoda. Dobra nie gadaj już tyle tylko ziadaj i się szykuj do szkoły.
Dobra już już-powiedziałam jedząc pankeyka .

CZYTASZ
Mój mały łobuz
SpiritualDziewczyna która się przeprowadziła zakochała się w chłopaku którego cała szkoła znała i dużo osób go nie lubiło . Zakochała się przez pracę domową która trwała 3 miesiące i było to napisanie piosenki . Reszty się dowiecie jak przeczytacie książkę...