A MASZ TU TROCHĘ ŁOSOSIA >:DDD *slaps in the face*

12 4 2
                                    

Więc taaaa narysowałam taki jeden rysunek:


A jako że ktoś się mnie ostatnio zapytał  czy będzie kiedyś coś powiedziane na temat mojej Salmon (Będe na nią mówić Salmon bo lepiej brzmi niż łosoś, no to chyba nawet słychać) i nope, nie powiem wam jej historii (przynajmniej na razie) ale dam p...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A jako że ktoś się mnie ostatnio zapytał  czy będzie kiedyś coś powiedziane na temat mojej Salmon (Będe na nią mówić Salmon bo lepiej brzmi niż łosoś, no to chyba nawet słychać) i nope, nie powiem wam jej historii (przynajmniej na razie) ale dam parę wyrywek i fragmentów które pomogą się wam troszeczkę o niej dowiedzieć, no i oczywiście tonę rysunków na jej temat jak to ze mną.

Dzisiaj dostajecie fragment związany z tą sceną ;)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Salmon leciała spokojnie, machając jej nadnaturalnymi, ogromnymi skrzydłami, szare i czarne chmury przelatywały po ciemnym niebie. Powietrze było wilgotne od deszczu, wszystko tak pięknie pachniało. Zawsze kochała zapach mokrej ziemi i kamieni podczas deszczu lub od razu po nim. Jej czerwono-różowawe łuski lśniły lekko od tak dużej ilości czystej wody z burzowych chmur.

 Usłyszała grzmot . 

Lubiła głośne dźwięki, bo mogły wszystko zagłuszyć - każdy krzyk, każdy zły szept na jej temat, każdego nieszczęsnego smoka walczącego z bólem - psychicznym lub fizycznym.

 Kolejny grzmot rozdarł ciemne niebo.

 Znowu było głośno, a Salmon była prawie tak podekscytowana, że leci w burzy, że prawie zapomniała o swojej misji. Musiała pozbyć się smoka o wdzięcznym imieniu Kowalik- ten nieboskrzydły był jednym z świadków i kazali jej go wyeliminować (z resztą jak zawsze), ale kogo to obchodzi? Nie wiedzą, gdzie teraz jest ani co robi. Może powiedzieć, że jej misja przedłużyła się z powodu złej pogody. 

Nikt nie musi wiedzieć, prawda? 

Nagle dreszcz przebiegł jej chude ciało.

 Kiedy zauważyła smoka lecącego tuż za nią w deszczu.-

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

hehehhehhe, wiem trochę nudny wybrałam ale spróbuję odkopać coś ciekawszego >:3

Ale Salmon jest marzycielką, więc ma dużo takich myśli. 




















































































(I jakby to kogoś obchodziło lubi żonkile......)


-...

-Nie?

-No dobra.....


Artbook z wofOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz