*sniff* Do I smell.... ANGST?

16 2 0
                                    

Obiecuję to już naprawdę ostatni na razie rozdział zawierający tragiczną historię Salmon. Będę próbować wstawiać również miłe i radosne rozdziały, mam nawet parę fragmentów przygotowanych ale dzisiaj zostawiam was z tym i pewnym fragmentem:

 Będę próbować wstawiać również miłe i radosne rozdziały, mam nawet parę fragmentów przygotowanych ale dzisiaj zostawiam was z tym i pewnym fragmentem:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Myślała o nim. Smoku, który kiedyś był jej całym światem, a potem oszalał, zapominając o niej i ich marzeniach o lepszym życiu. Tęskniła za jego fioletowo-czarnymi łuskami obok niej, dającymi jej ciepło i poczucie bezpieczeństwa,  brakowało jej takiego kontaktu z kimkolwiek. Frost była kimś, kto jej go przypominał , nie osobowością, ani wyglądem, po prostu, nie tak wiele smoków by się o nią troszczyło i to było to, co Salmon kochała w Frost . Lubiła spędzać z nią czas, a każda rozmowa była dla niej pocieszająca. Może Frost była jego przeciwieństwem, była poważna i skupiona na swojej pracy, rzadko okazywała uczucia i rzadko wyrażała swoje myśli, ale wciąż widziała przed sobą wspomnienia z dawnych dobrych czasów z hybrydą  nocoskrzydłego noszącego ciemne łuski upstrzone gwiazdami zamiast czystej lodoskrzydłej w księżycowo białych łuskach, z nutą oceanicznego błękitu, stojącej przed nią.


-------------------------------------------------------------------------------------------

Koniec hehe

Następny rozdział nie będzie zawierał poważnych rzeczy obiecuję

Artbook z wofOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz