Prolog

19 0 0
                                    

Był piękny dzień. Wraz z Silver'em siedzieliśmy sobie na jednej z parkowych ławek. Gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Bardzo lubiłem Silver'a. Był dla mnie jak brat którego nigdy nie miałem.

Silver- Hej! Słuchasz mnie?

Marco- Tak

Silver- To o czym mówiłem?

Patrzyłem się tak chwilę na przyjaciela. Totalnie go nie słuchałem.

I co ja mam teraz powiedzieć???

Marco- no dobra. Nie słuchałem

Silver- a nad czym tak myślałeś skoro nie słuchałeś najlepszego przyjaciela?

Marco- wiesz boooo mam ostatnio wrażenie jakby ktoś z naszej paczki się we mnie zakochał. I próbuje rozkminić kto dokładnie jest tą osobą.

Silver- może ci się to tylko wydaję.- zaśmiał się nerwowo

Marco- może masz rację...- odezwałem się ciszej.

Spojrzałem na zegarek w telefonie. Było grubo po 22. A ja miałem być o 23 w domu.

Marco- ej stary bo już dawno po 22 więc muszę powoli lecieć na chatę

Silver- spoczko! Jakoś dojdę sam do domu

Marco- nie, już taksówka po ciebie jedzie

Oznajmiłem szybko. Nie chciałem aby chłopak się przemęczał. Pożegnałem się i poszedłem w strone mojego "domu". Czemu "domu"? Bo wątpię aby willa nazywała się domem. Moja matka ją kupiła pod pretekstem "jak na milionerów przystało willa domem". Strasznie nie lubię tego powiedzenia.

~time skip~ (23:05)

Stałem pod domem. Nie chciałem tam wchodzić, jednak wszedłem do środka.

Mama Marco- Spóźnienie!

Usłyszałem z salonu. Nie mam ochoty z nią rozmawiać. Szybko wbiegłem po schodach na strych 4 piętrowego budynku. Znajdowała się tam jak ja to mówię "siedziba ekipy". Spędzałem tu dużo czasu z Fin'em, Silver'em i Kazuhą. Traktowałem ich jak najleprzych przyjaciół a czasem nawet coś więcej niż tylko przyjaciół. Byłem strasznie ciekawy czy któryś z tej 3 mnie kocha. Podszedłem do szafy. Wyciągnąłem z niej ubrania(piżamę w której skład wchodziły bokserki oraz biała koszulka) i poszedłem do toalety znajdującej się piętro niżej. Powędrowałem pod prysznic. Puściłem ciepłą wodę. Rozkoszowałem się jej ciepłem. Po skończeniu tych przyjemność ubrałem się i poszedłem spowrotem do pokoju. Żuciłem się na łóżko i poszedłem do krainy Morfeusza.

===========
≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈≈

Mam nadzieję że rozdział się podoba. I krótkie info:

W najbliższym czasie postaram się wstawiać częściej rozdziały

Do następnego

🍄🍁🍂✨

~Zakład o miłość~ [boyxboy]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz