Byla godzina trzecia w nocy, gdy Namjoon odnalazł swoich przyjaciół. Nie zajęło mu to zbyt wiele czasu, ponieważ zawsze pili w tym samym miejscu.— Musieliście się upił w środku tygodnia? — westchnął podchodząc do nich.
— Namjoon hyung — ożywił się Gguk. Wstał i chwiejnym krokiem podszedł do przyjaciela. — Jimin się upił. Ja też trochę wypiłem ale tylko troszeczkę.
— Okej, idź do auta — powiedział Namjoon i ruszył do blondyna śpiącego przy stole. — Jimin, chodź odwiozę cie do domu.
— Jak on mógł...
— Tak tak, chodź, porozmawiamy w domu.
Gguk ruszył do otwartego samochodu. Juz miał się do niego ładować, gdy nagle zauważył przez szybę przystojnego chłopaka. Bez wahania do niego podszedł.
— Cześć — powiedział opierając się o niego. Nie zwrócił najmniejszej uwagi na to, że chłopak trzymal za rękę jakąś dziewczynę.
— Co do...
— Jesteś przystojny wiesz?
— O mój... To Jeon? — odezwała się dziewczyna. — Rany, muszę to nagrać, pierwszy raz widzę go w takim stanie. W szkole zrobi furorę.
— Sora, Przestań — westchnął brunet. — Odezwę się do ciebie później, możesz już iść.
— Ale mieliśmy iść do...
— Żegnam.
— Dupek — odparła I poprawiając włosy odeszła.
Chłopak westchnął znów i spojrzał na pijanego. Uśmiechnął się przypominając sobie kto przed nim stał.
— Ej, młody. Co Ty tutaj robisz?
— Wracam do domu — mruknął I znów opuścił głowę kładąc ją na ramieniu chłopaka. Ręką natomiast Wskazał swoich przyjaciół idących do auta.
— To Park Jimin?
— Mhmm.
— W miejscu publicznym się schlał? Wszyscy się patrzą i robią mu zdjęcia. Może przez to mieć przechlapane. Jest sławny.
— Ma to gdzieś. Lubi czasem wypić więc to robi.
— Okej, chodź — westchnął I podprowadził go do czarnego auta.
— Siema, nie zgubiłeś kogoś?
— Co? Jenogguk, cholera mówiłem ci ze masz wsiadać do samochodu — westchnął zirytowany najstarszy. Jimin siedzial z tyłu oparty o szybę z zamkniętymi oczami. — Wsiadaj do samochodu.
Chłopak wykonał polecenie. Usiadł obok swojego przyjaciela dokuczając mi i pukajac w jego policzki.
— Dzięki, że go tu odprowadziłeś. Nie zauważyłem jak odszedł.
— Nie ma sprawy.
— Ty jesteś tym bibliotekarzem z ich szkoły, nie?
— Ich?
— W sensie, Jeongguka...
— Taehyung, miło mi — przedstawił się podając chłopakowi rękę.
— Namjoon. Wiesz, jest już późno. Jak chcesz to możesz się zabrać z nami.
— Nie chce robić problemu.
— Spoko, z tego co zrozumiałem to mieszkasz gdzieś niedaleko szkoły więc mam po drodze.
Taehyung się zgodził. Wsiadł do auta na miejsce pasażera. W zasadzie to co goście byli dla niego całkowicie obcy. Jedyny, o którym cokolwiek słyszał to był Jimin, jednak chłopak spał przytulony do szyby bez przerwy coś mamrotając pod nosem. Jeongguka znał w zasadzie tylko z internetu i nie spodziewał się, że tak szybko będzie miał okazję go zobaczyć. W szkole gdy przechodził przez hol młodszy albo się odwracał albo zwyczajnie chował za książkami. Bawiło go to. Nawet zaczął mu mówić cześć, gdy ich spojrzenia się skrzyżowały, tylko po to aby zobaczyć jak młodszy się przez to denerwuje.
CZYTASZ
Cinema || Taegguk
FanfictionGdzie Jeongguk idzie do kina ale para niemal uprawiająca seks w sali nie pozwala mu się skupić na filmie. #taegguk Top!Tae Krótkie rozdziały w formie Ig i Twittera