Witam serdecznie w challenge'owym oneshocie z losowych słów, które losowałam wraz moją kochaną paczką morwiniarek!
Yashiro_xXxX rozdział około godziny 16
Pieknadamusi rozdział około godziny 16
BabciaPodZiemia rozdział około godziny 18
Serdecznie zapraszam do zobaczenia ich prac i oceniania jak im poszło!
W naszym pisarskim sprawdzeniu sięSłowa klucz to : Pasja, krew, łyżka, płetwa, las, mikrofon!
Ilość słów to 3 tysiące!
Miłego czytania i dzionka!
Fanarcik należy do mnie :3Bank jak zwykle był obrabowany przez bandę z zakonu czyli Erwina i kilku jego współpracowników, którzy pomagają mu obrabowywać coraz to więcej i więcej. Na cel wybrali sobie napaść wszystkie banki i miejsca, które można obrabować z pieniędzy i kosztowności.
Skąd to wiem?
Mówi mi sam o tym gdy spotykamy się na naszym dachu. Erwin zwykle jest bardzo rozmowny i chętny do zdradzania informacji, ale ja nie zdradzam tego co się od niego dowiaduje.
Bo po co psuć między nami relację?
Uśmiechnąłem się gdy pewien wariat zaczął mi machać ze środka. Niewiele myśląc odmachałem mu z uśmiechem. To tylko teraz kwestia czasu aby złapać ich w pościgu bądź zgubić. Chociaż jeśli mają Carbo za kierowcę to uciekną, bo jego ciężko jest dogonić, a co dopiero złapać. Jednak ten stres nie był dla mnie dziś, ponieważ byłem wykluczony z pościgu. Ten jeden plus gdyż byłem zmęczony po dziennej zmianie i mogłem odpocząć na komendzie przy cieplutkiej kawie.
-Za ostatniego zakładnika - padł komunikat na radiu - chcą aby zrobić karaoke z mikrofonem piosenki weselny klimat!
-Weselny klimat? - spytał superwizor i zerknął na mnie więc oznaczało to tylko jedno. Zrobienie z siebie klauna przed zakszhotem, ponieważ nikt inny nie zna tej piosenki na pamięć tak bardzo jak ja.
-Dobra - westchnąłem - zgadzam się na to!
-Zgadzamy się na to - odparł superwizor do negocjatora z naszej strony, którym był Mirek.
-Dobrze zgadzamy się panowie - powiedział Mirek i po chwili dostałem mikrofon do ręki od Pisiceli. Podszedłem do banku, a ktoś puścił mi muzykę do weselnego klimatu.
-Weselny klimat tak się zaczyna.
Jest biały welon a w nim dziewczyna.
Strumienie wódki i trochę wina.
Zarżnięta świnia.
I ten tłusty bit! - zacząłem śpiewać i delikatnie kręciłem bioderkiem w lewo i prawo na spokojnie śpiewając, chociaż polemizował bym tym spokojnie, bo darłem trochę ryja. W sumie kiedy tego nie robiłem chociaż jeśli trzeba było to śpiewałem normalnie. Jednak w większości przypadków po prostu używałem całego swojego gardła aby być głośniejszym. Po skończonej piosence wróciłem pod swój radiowóz i oparłem się o niego.Chciałem się chociaż na dwie bądź trzy godziny zdrzemnąć się tyle ile tylko się da. Ostatnio nie miałem nawet kiedy usnąć, ponieważ noc zarwałem przy Erwinie na naszym wspólnym dachu, a dzień czynnej służby miałem i nie śpię już ponad 24h. Jednak twardo stoję na nogach chociaż organizm pragnie odpoczynku. Uśmiechnąłem się na myśl gdy na dachu siedzieliśmy przy sobie, a on opierał się o moje ramię. Zauważyłem, że ostatnim czasem po prostu więcej myślę o pięknym złotookim mężczyźnie, który jest gangsterem jednak chyba darzę go większym uczuciem niż przyjaźń. Lecz boję się, że go tylko zranie swoimi słowami więc nie chciałem psuć tej relacji, która jest pomiędzy nami. Erwin był bardzo stonowany z emocjami, chociaż nie wtedy kiedy odpalało się mu ADHD. Lecz w większości próbował panować nad nimi i zastanawiało mnie to dlaczego, ale to w sumie jego wola. Ja potrafiłem naturalnie zapanować nad swymi emocjami i uczuciami, bo tak to już dawno Erwin byłby poinformowany o mych uczuciach. Problem był taki, że on nie był chyba zainteresowany mną mimo różnych sytuacji w których sugerował, że między nami jest gorący romans. Poniekąd to były tylko kłamstwa, ale chciałbym aby okazały się chociaż raz prawdą. Wsiadłem do corvetty i skierowałem się w stronę komendy. Mój cel na dziś kuchnia, kanapa i spanie. Droga na komisariat policji dłużyła mi się, ale wiedziałem, że potrzebuje odpocząć inaczej będę późnej nieprzytomny na noc, a musiałem i to naprawdę musiałem przespać się chociaż na godzinkę, może dwie.
CZYTASZ
Ty, Ja i tylko woda |Oneshot|
FanfictionCo jeśli ON nie byłby normalny? Co jeśli chowa tajemnicę przed nim? Co jeśli miłość nie wybiera? Co jeśli odrzuci go? Co jeśli zaakceptuje jego inność? Przekonaj się czy on nadal będzie darzyć go uczuciem! Challenge akcepted! Morwin z losowych słów...