Przepraszam, że tyle mi to zajęło :)
~~~~~~~~
-Boli. - Anthony powoli otworzył oczy. Zobaczył biały sufit i ściany pokryte tapetami w błękitno-białe pasy. Jakaś kobieta i mężczyzna siedzieli przy stoliku koło łóżka, przestraszony elf szybko usiadł.
-Aaa.. - Jęknął łapiąc się za żebra.
-Powoli . - Powiedział mężczyzna odkładając książkę na stolik. Wstał i podszedł w stronę łóżka. Był wysoki, miał na sobie białą koszulę i beżowe spodnie przylegające do nóg. Krótko obcięte włosy były w nieładzie. Wyglądał na młodego. - Margaret, idź po doktora. Jest w kuchni. - Kobieta wstała i wyszła z pokoju.
-K-kim Pan jest?
-Mam na imię Daniel, jesteś w moim domu. Znalazłem cię nieprzytomnego w lesie. - Na jego twarzy pojawił się ciepły uśmiech. - Pewnie chce ci się pić? - Spytał sięgając po szklankę z woda stojącą na nocnym stoliku.
-Dziękuję. - Szepnął chłopak oblizując suche wargi i przesuwając szklankę do ust.
Drzwi się otworzyły i do pokoju wszedł starszy mężczyzna. Miał na sobie oliwkowy garnitury, w prawej ręce trzymał skórzana teczkę. Jego siwa broda sięgała do klatki piersiowej. Podszedł do łóżka.
-Dzień dobry. Mam na imię Steven, jestem lekarzem. - Na jego twarzy, pokrytej zmarszczkami, pojawił się lekki uśmiech. - Chciałbym Cię zbadać. Mogę?
-Tak.. - Powiedział chłopak obserwując starszego mężczyznę.
~~~~~~~~
Badania trwały kilka minut.
-Wszystko jest dobrze. Nie masz żadnych poważniejszych urazów. Siniaki i zadrapania się zagoją, a blizny z czas zbledną. No i jesteś wychudzony, przez co twój organizm jest bardzo słaby.
- Jak znalazłeś się w lesie? - Spytał Daniel.
-Ja... uciekałem. - wyszeptał chłopak.
-Przed kim? - Mężczyzna usiadł na brzegu łóżka.
-Ja... n-nie pamiętam.. nie pamiętam co się stało. - elf zamknął oczy i próbował przypomnieć sobie wszystko co się działo. - Byłem zamknięty w-w.. jakiejś piwnicy. Ktoś mnie bił. Pamiętam okno, okno w łazience, a potem były tylko drzewa.
-Pamiętasz jak masz na imię? - spytał lekarz poprawiając okrągłe okulary na nosie.
-Anthony - szepnął po chwili zastanowienia.
-To pewnie zanik pamięci wywołany dużym stresem. Organizm chce usunąć wspomnienia, które mogą wywołać stres i źle wpłynąć na jego pracę. Z czasem to minie i wszystko sobie przypomnisz.
-Pewnie nie masz gdzie się podziać? Możesz zatrzymać się tu na jakiś czas. - Powiedział Daniel z troską.
-Dziękuję.
-Czy mógłby ktoś, z pańskiej służby, odwieźć mnie do domu? - Spytał Steven.
-Oczywiście, odprowadzę Pana. - Powiedział Daniel i wstał. - Przyśle kogoś ze służby, pomogą ci się ubrać. Zaraz będzie śniadanie. Schodami w dół, szklane drzwi po lewej. - Uśmiechnął się i wraz z doktorem wyszedł z pomieszczenia.
Elf po chwili wstał. Miał na sobie białą koszulę nocną sięgającą połowy ud. Podszedł do stolika, wziął dzbanek i wlał wodę do naczynia. Wypił dwie szklanki i usiadł na fotelu z wysokim oparciem.