Ucieczka

14 1 0
                                    




- Wracaj do garów, a nie kręcisz się po takich miejscach - powiedział jeden z złoczyńców.

- Chcesz mieć problemy, nudzi ci się? - powiedział kolejny.

- Oh, poczułam się urażona... myślałam, że szybciej mnie rozpoznacie. No cóż jedyna osoba, której się nudzi to wasza grupka amatorów - powiedziała kobieta, gdy nagle zdjęła płaszcz i okulary. Ayumi rozpoznała ją od razu, za to Toya obserwował sytuacje uważnie, próbował wyczuć moment kiedy można uciec.

- SLady? Skąd ona się tu wzięła? - powiedziała szeptem Ayumi.

- Kto? - zapytał Toya.

- Nie znasz jej? To nowa bohaterka. Jeśli się nie mylę to uczy w UA, tata mi o niej opowiadał - odpowiedziała Ayumi.

- Nie, nie znam. Chwila.. skąd twój tata zna bohaterkę? I skąd wie, że uczy w UA??? Przecież ledwo się można dowiedzieć co tam się w ogóle dzieje. - Toya zaczął zadawać wiele pytań, jednak przerwał mu odgłos uderzenia. To oznaczało, że walka pomiędzy SLady, a złoczyńcami się zaczęła.

- Później ci wszystko opowiem - Ayumi próbowała się dokładnie przyjrzeć całej sytuacji.

***

Minęło jakieś 5 minut od rozpoczęcia walki. Dar SLady zmiatał złoczyńców z powierzchni ziemi, był to Love Attack polegał on głównie na "fake miłości". Inaczej mówiąc każdy mógł się w niej zakochać, a ona wykorzystywała to tylko do walki. Podbiegła ona do złoczyńcy i wystarczył jeden całus, a on już za nią biegał. Podczas walki można było usłyszeć kroki kolejnej osoby, był to nikt inny, a Eraser Head - bohater z darem usuwania innych na jakiś czas. Również jest nauczycielem w UA, stąd pewnie zna nową bohaterkę. Dołączył on do walki, gdy tylko SLady została odepchnięta do ściany.
- Myślałem, że już dawno skończyłaś swój patrol - powiedział zmęczonym głosem bohater.
- Nie, nie, nie.. właśnie miałam wracać do domu, ale usłyszałam te całą gromadę, a nie chciałam by cokolwiek się stało - odpowiedziała SLady.
- Rozumiem.. czemu się tak na ciebie dziwnie patrzą? - zapytał Eraser Head.
*złoczyńcy byli związani, w tym samym czasie każdy z nich patrzył tylko na bohaterkę*
- Ah, to mój dar - odpowiedziała.
- No tak, zapomniałem... - powiedział.

***

- Teraz możemy uciekać! Ja wstanę i zobaczę kiedy nie będą patrzeć, a w tym czasie my pobiegniemy jak najdalej się da - powiedział Toya.
Ayumi wyraziła zgodę na pomysł Toyi, dlatego chłopak wstał i podbiegł do jednego z wielu kartonów, aby wychylić głowę. Wybiegł on, aby zobaczyć, w którą stronę można uciec. Jednak w tym momencie Ayumi mogła zauważyć tylko fioletowy dym, gdy spojrzała na miejsce walki mogła zobaczyć bohaterkę Midnight, która jak widać chciała zabrać złoczyńców na komisariat policji. Na nieszczęście nastolatków dym się rozniósł i dosięgnął Toyi, który próbował obmyślić plan działania. Ayumi ten dym nie dosięgnął, jednak mogła ona zobaczyć leżącego na ziemi Toye.
- O nie! Co teraz zrobie? Jeśli wejdę w ten dym to automatycznie zasnę. Przecież to Midnight! Jej dar to Somnambulist, który pozwala jej uśpić każdego dzięki swojemu dymu, a szczególnie chłopaków. Muszę pomóc Toyi! - myślała Ayumi.
W tym momencie Midnight zauważyła Toye na ziemi już obróciła się, aby podejść i w tym momencie Ayumi ruszyła do akcji.

***
8 lat wstecz
Dom All Mighta

- To twój nowy dom, mam nadzieje, że będzie ci tu przytulnie. Jesteś tu w pełni bezpieczna. Dom jest otoczony ochroną, a gdy ja będę w pracy bohaterowie będą razem z tobą, żebyś się nie bała. Opowiesz mi coś o sobie? Nie wydajesz się zbytnio gadatliwa - powiedział All Might.

Dziewczynka była przerażona, bała się cokolwiek powiedzieć. Jednak przy All Mighcie mogła coraz bardziej się uspokoić.

- Mam na imię Ayumi... mam 8 lat i nie dokładnie pamiętam co się stało... tatuś uczył mnie, żeby gdy czegoś nie pamiętam to mówić, że mam problemy z pamięcią - powiedziała cicho dziewczynka.

- Ah, problemy z pamięcią powiadasz? To będzie problem... Ayumi to cudownie imię. A nazwisko? Pamiętasz może? - zapytał mężczyzna.

- Nie... - odpowiedziała cicho dziewczynka.
- W takim razie od dzisiaj nazywasz się Ayumi Yagi, to moje nazwisko - powiedział mężczyzna z uśmiechem.
- Yagi? Podoba mi się - powiedziała dziewczynka z lekkim uśmiechem na twarzy.
- Jaki masz dar, mała Ayumi? - zapytał All Might, jednak odrazu widać było, że uśmiech z twarzy dziewczynki szybko znika.
- Nie chce mówić... - powiedziała cicho.
- Nie wstydź się, zakładam że masz cudowny dar - odpowiedział.

***
Powrót do teraźniejszości

Pov: Ayumi

Wiedziałam, że muszę coś zrobić. Toya mnie uratował, dzięki niemu żyje. Nie miałam innej opcji niż tylko użyć mojego daru. Podbiegłam szybko do Toyi i stworzyłam barierę w kwiatów. W tym czasie moje białe kwiaty wytworzyły dym, przez który Midnight nie mogła nas zauważyć. Mój dar to „Wcielenie kwiatów" inaczej mówiąc każdy kolor kwiatu ma swoją role. Biały zazwyczaj wykorzystuje kiedy chce gdzieś uciec lub sprawić, aby ktokolwiek mnie nie zauważył. Wykorzystałam okazję, ponieważ bohaterka nie miała jak mnie zauważyć. Bariera się zawaliła, gdy ja wzięłam Toyę na plecy i uciekłam do jednego z opuszczonych budynków. Sprawdzałam kilka razy czy Midnight nas nie dogoniła i na szczęście nie udało jej się. Zostałam porwana bo mój dar miał wiele funkcji przez co można by to było wykorzystać do różnych celów. Siedziałam pod ścianą i zastanawiałam się jak mam wrócić do domu. Spojrzałam na Toyę i zdałam sobie sprawę, że jest on całkiem sam. Do teraz nie rozumiem dlaczego nie chce wrócić do domu lub spotkać się z tatą, ale ważne było czy ja jeszcze zobaczę się z moim. Jednak bolał mnie fakt, że mimo wybuchu domu nikt mnie nie próbował szukać. Czy wszyscy od razu stwierdzili, że nie żyje. Dosłownie jakbym słyszała opowieść nowo poznanego kolegi. Stwierdziłam, że nie chce zostawiać Toyi samego, a gdy tylko się obudzi będę chciała, aby opisał mi dokładnie co sprawiło, że tutaj jest. Zawsze byłam typem samotnika jednak czułam, że jesteśmy do siebie bardzo podobni.

Gang SekretówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz