,,Pierwsze spotkanie z Moondropem"

552 23 14
                                    

Pov Y/N:
Nastał wieczór. Sun kładł dzieci do spania a ja siedziałam niedaleko. Gdy wszystkie już spały nagle zgasło światło. Usłyszałam, że ktoś się do mnie zbliża.
-Sun? To ty?- zapytałam niepewnie
-Witaj Y/N~- odpowiedział mi jakiś inny głos. Przyjrzałam się sylwetce w ciemności i dopiero teraz zobaczyłam że ten ktoś jest wyższy od Sun'a. Wyjęłam latarkę i poświęciłam na postać. Stał tam czarnowłosy chłopak z czerwonymi oczami. Pomyślałam że to pewnie jakiś inny zmodyfikowany animatronik ale gdzie Sun?
-Nazywam się Moondrop, ale mów mi Moon~ Jestem tak jakby częścią Sundropa~ Gdy zgaśnie światło pojawiam się ja ~~- teraz już rozumiałam dlaczego Sun powiedział żebym nie gasiła światła. Moon zbliżał się do mnie i w pewnym momencie był tak blisko, że myślałam że zaraz mnie pocałuje! Wtedy światło się zapaliło a zamiast Moon'a pojawił się Sundrop.
-Y/N przepraszam za niego!- krzyknął Sun rumieniąc się i odsuwając się ode mnie
-Nic nie szkodzi Sun. Tylko czemu mi o nim nie powiedziałeś?
-To moja zła strona. Nie jest w 100% zły ale bywa agresywny.. A teraz w formie ludzkiej stał się jeszcze dziwniejszy. Powiedział mi, że chciałby robić rzeczy które robią ludzie i żyć jak człowiek..
-Mhm...-odburknęłam. Szczerze Moon mi się spodobał.. Oczywiście nie w sensie romantycznym ani nic! Podobało mi się to, że on i Sun są jakby jednym, ale jednak stanowią dwie oddzielne jednostki. Najlepsze było to, że jeden był opiekuńczy, miły i spokojny a drugi spontaniczny, szalony i nieprzewidywalny! Wszystkie cechy które najbardziej lubię. Ale przecież nie mogę zakochać się w animatroniku! Prawda?- Zaczęłam się nad tym zastanawiać gdy Sun mnie przytulił.
-A ty Sun?- powiedziałam- chciałbyś robić różne... rzeczy.. jak człowiek?
-Huh-?!- Sun był lekko zdezorientowany- No nie wiem. Chyba fajnie byłoby..- popatrzył się na mnie i zarumienił się- spróbować...- Nasze twarze były bardzo blisko siebie. Rumieniła się i naglę nie wiem jak to się stało... Pocałowaliśmy się. Jego usta były jak ludzkie. Popatrzyliśmy na siebie.
-Przepraszam cię za to- powiedział cicho
-Nie musisz przepraszać... było dobrze- jezu co ja wygaduję?! Czemu właśnie powiedziałam mu że pocałunek mi się podobał?!
-Serio ci się podobało?-powiedział Sun
-Wiem, że to głupie ale tak...- Siedzieliśmy długo w ciszy gdy nagle znów zgasło światło! Poczułam jak Moon obejmuje mnie i podnosi.
-Co ty robisz Moon?!
-Widziałem co robiłaś z Sun'em~ Może my pójdziemy o krok dalej- co?! To było szaleństwo! Animatronik właśnie zaproponował mi coś takiego?! Wyrwałam mu się i uciekłam! Nie biegł za mną. Gdy dobiegłam do struktur usiadłam i zaczęłam płakać. Za dużo rzeczy na raz dzieje się w moim życiu....
_________________
KONIEC CZĘŚCI 2
Sory, że taka która, ale w
kolejnej dodam trochę
pikanterii, bo nasza
Y/N będzie miała 18 lat
😏😏😏

Sundrop/Moondrop x reader (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz