Podekscytowany SpongeBob kanciastoporty swoim planem szybko poszedł obrabować z planktonem pana kraba, podzielili się na pół i poszli w swoją stronę.
- Kurde, risky iść do centrum bikini dolnego kiedy okradłem cycatego kraba, ale chuj raz się żyje dam rade
A więc jak widzimy na wypowiedzi kanciastej gąbki poszedł i o dziwo u dilera kupił ak-47 pojechał sobie do willi szefa i powiedział mu to
- Tu macico głupia, ty spermiarzu, leć do grobu kurwo
*paf paf paf paf paf* (xdddd)
(*)- dla tamtego szefa
-No to co, dawać mi 420 topków zwiniętych na sztache
No i już SpongeBob jarający marysie zakończył tą pierwszą historie :)
Koniec.
(BTW zakończył tą historię o 21:37 ale teraz jest 21:38)
YOU ARE READING
Przygody SpongeBoba
HumorKsiążka z wieloma przekleństwami i tym podobne jeżeli nie akceptujesz tych rzeczy radze ci tego nie czytać. Cała Książka jest zmyślona i bardzo abstrakcyjna. Utworzona dla tych którym się nudzi :)