Rozdział 1

21 2 0
                                    

Oliver

Mill Valley,Kalifornia,25 września 2017

Minęło 34 dni.

Nie wiem co mnie podkusiło do tego,żebym do ciebie napisał,ale może dlatego by pozbyć się tych wyrzutów sumienia,które wzrastają jak ogień podpalany w zapalniczce lub po prostu z myslą,że zrozumiesz?

Zaczynając,sam nie wiem kiedy zacząłem cię tracić i jak to się zaczęło.Jedyne co odczuwam to brak ciebie i związana z tym plątaninę emocji,których nie mogę opanować i przejąć nad nimi kontrole.

Może to nie tak,że cię straciłem,a jedynie moje uczucia uległy zmianom,z powodów,które wciąż staram się zrozumieć i odszyfrować.Sam nie mogę zrozumieć i pojąć jak to możliwe ,żeby ogień zamienił się w lód.

Nie umiałem nigdy zrozumieć bólu,tęsknoty,żalu do kogoś,gdy to nie dotyczyła mnie

nie umiałem zrozumieć jak ktoś może tęsknić za uśmiechem,oczami tej osoby..

Aż do tego pieprzonego dnia.

Zrozumiałem  to co kiedyś,chciałaś mi przekazać;

Gdy tracisz kogoś lub zrywasz z kimś łączność,zaczynasz odczuwać w sobie,niemożliwą do zniesienia,pustkę.

Wiesz co jest najgorsze?Że to właśnie dotyczyło nas.

ChaosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz