Rozdział 2

18 2 0
                                    

Oliver

San Diego,Kalifornia,3 październik 2017

To już drugi list, jeśli go czytasz to dlatego, że moje smutne dni przejmują nade mną kontrolę. Może nawet już wygrały. Mogłem stracić nadzieje, czuć się przytłoczony rozczarowaniami lub po prostu czuje , że moje serce zostało rozdarte na tysiąc kawałków. Przez ciebie

Niezależnie od przyczyny, tak właśnie się czuje.

Zanim przejdziesz dalej, znajdź wygodne miejsce lub pójdź do naszej sfery do przeczytania tych słów. Tam gdzie byliśmy po raz pierwszy.

Życie nie zawsze jest łatwe, bez ciebie ma wrażenie, że jest smutną melancholią, nostalgią. Męczy mnie walka i sztuczny uśmiech, moja dusza chce krzyczeć, a nie może z powodu narastającego bólu w klatce piersiowej. Wyczerpuje mnie próbowanie radzić sobie z innymi ludźmi, męczy mnie ich obecność, ponieważ żaden z nich nie jest tobą.

Ukrywanie smutku stało się dla mnie normą, a to co pozwoliło mi iść do przodu to jego ignorowanie, lekceważenie, ale teraz stało się coś i nie mogę dłużej tak robić. Straciłem zainteresowanie życiem i nie mogę tego ukrywać.

W porządku, to normalne mam prawo się załamywać, krzyczeć z bólu, wyniszczać się psychicznie i fizycznie. Zaufaj mi-jednak czy to możliwe, nigdy tego nie robiłaś prawda? Może, dlatego akurat ty skradłaś mi serce? Zauważyłem, że nie jesteś taka jak inni?

pozwalam sobie na własne utonięcie, nawet nie mając o tym pojęcia

Nie ma znaczenia, dlaczego tak się czuje, po prostu pozwalam sobie poczuć smutek, ból, który rujnuje moje wnętrze, aby uwolnić cały ten emocjonalny chaos, który mam w sobie. Być może nie ponosisz za to odpowiedzialności, bo nie czujesz tego co ja, prawda? O wszystko obwiniasz mnie, ponieważ tak może , będzie lepiej, ale wiesz co? zrobię wszystko, żebyś nie czuła tego co ja czuje teraz.

robienie sobie nadziei, że to może się jeszcze udać to najgorsza droga, którą mogę wybrać.

Bo w końcu tylko to mi pozostało, nie prawdaż?


ChaosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz