Liz- córka Warrena i Vanessy, dlaczego się tak nazywa dowiecie się w następnym rozdziale
∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Vanessa: Gdyby podszedł do ciebie jakiś pan i powiedział, że jest przyjacielem mamy to...
Mała Liz: to kłamie, tata mówi że mama nie ma żadnych przyjaciół
Vanessa:
Liz:
Vanessa*patrzy na Warrena*
Warren*poci się nerwowo*
Vanessa: dzisiaj śpisz na dworze
∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Losowa osoba*wskazuje na Warrena*: przepraszam panią, czy on pani przeszkadza ?
Vanessa: tak, ale to mój mąż więc sama się na to pisałam
∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Liz: mamuś, skąd wiedziałaś że tata to ten jedyny ?
Vanessa: ba patrzył na mnie, tak jak chce każda kobieta
Liz: czyli jak ?
Vanessa: ze strachem w oczach*sadystyczny uśmiech*
∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Warren*pokłócił się z van i jest zły*
Liz: gdyby pająki miały tak złożoną strukturę społeczną jak my i widziały by ludzi jako bogów, to każdy z nas miałby swoją religię. Wiesz co by to oznaczało?... Że istniała by grupa pająków która by tobie kibicowała
Warren: dziękuję ?
∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Liz: ty nic nie wiesz o kobietach, Tato !
Warren: oto co wiem o Kobietach: dezorientują, kłamią i przerażają
CZYTASZ
Baśniobór talks by Misiek rab
Fanfictalksy z postaciami z podstawie świetnej książki Brandona Mulla. Częste nawiązania do wiedźmina i twórczości Walaszka ( uwaga wulgaryzmy, chociaż wiem że i tak wejdziesz ) 7 miejsce # baśniobór 14,05,22