06

291 23 0
                                    

[sezon pierwszy, odcinek ósmy]

--

Po wprowadzeniu Elijaha do chaty, Hayley zaczęła się rozglądać, mając nadzieję na znalezienie wskazówek na temat wilkołaków żyjących na zalewisku.

— Elijah, jesteś pewien, że wszystko w porządku? — Lily zapytała po raz milionowy, powodując, że Elijah odwrócił się i spojrzał na nią, delikatnie kładąc dłoń na jej przedramieniu. 

— Nic mi nie będzie. Przestań niepotrzebnie się martwić. — Elijah odpowiedział, delikatnie pocierając jej ramię, gdy cicho westchnęła.

— Masz ogromne ugryzienie na szyi, myślę, że wolno mi się martwić. —  Lily odparła, powodując, że Elijah cicho zachichotał i złożył mały pocałunek na jej czole. — Przynajmniej połóż się na łóżku. Rozgrzejesz się. — Dodała, zerkając na jego twarz, która zaczynała błyszczeć od potu.

— Ona ma rację. Prawdopodobnie powinieneś się położyć. — Hayley wtrąciła się, podnosząc wzrok znad książki, którą przeglądała. 

Elijah lekko skinął głową, odsuwając się od Lily, by podejść do łóżka i położyć się, gdy Lily spojrzała na Hayley.

— Podasz kubek wody? — Zapytała, podchodząc do łóżka, by usiąść obok Elijaha, powodując, że Hayley lekko skinęła głową.

Hayley napełniła kubek wodą i podała go Lily, która uśmiechnęła się z wdzięcznością i powoli uniosła go do ust Elijaha. Zaczął pić z kubka, ale natychmiast zaczął kaszleć, wypluwając wodę na spodnie i buty Lily.

— Hayley, lepiej wyjdź na zewnątrz. — Zaproponowała Lily, biorąc kubek i odstawiając go, a wyraz troski przemknął po jej twarzy. 

— Co? Nie, nie wychodzę. — Hayley kłóciła się, krzyżując ramiona i patrząc na Lily.

— Zajmę się tym. Wyjdź. — Rozkazała Lily, wiedząc, że lepiej będzie jak Hayley nie będzie widzieć Elijaha w takim stanie. Poradzi sobie z tym samodzielnie.

Hayley westchnęła cicho, ale zgodziła się, wychodząc by usiąść na ganku i przejrzeć książkę, którą znalazła.

— Wybacz mi, proszę. — Elijah sapnął, jego oddech skrócił się, gdy Lily cicho westchnęła.

— W porządku, Elijah. — Odpowiedziała, delikatnie pocierając dłonią jego ramię, patrząc na niego z zatroskaną miną. Znowu zaczął kaszleć, lekko potrząsając głową.

— Lily, ta gorączka sprawi, że będę niestabilny. Kiedy zaczną się te halucynacje, zacznę widzieć różne rzeczy. Zacznę mówić różne rzeczy, musisz mnie zostawić. — Elijah wyjaśnił, patrząc Lily w oczy i błagając ją, żeby również wyszła. Wiedział, że nie zasłużyła na to, żeby go tak zobaczyć.

— Absolutnie nie. Zostaję, przeszliśmy przez gorsze rzeczy. — Odpowiedziała, lekko potrząsając głową, gdy spojrzała na niego.

Elijah już miał odpowiedzieć, ale poczuł ostry ból przechodzący przez jego ciało, powodując, że lekko się szarpnął, gdy jęknął z bólu. Lily szybko przesunęła się tak, że usiadła na łóżku, ostrożnie kładąc jego głowę na swoich kolanach.

— Elijah, w porządku, w porządku. — Lily próbowała go uspokoić, jej dłonie delikatnie przeczesywały jego włosy, gdy łapał powietrze.

Ale kiedy jej ręce dotknęły jego głowy, zaczęła widzieć jego halucynacje. 

Zobaczyła obraz dziewczyny w wannie. Dziewczyny, której nie rozpoznała.

— Celeste... — Mruknął Elijah, wyciągając ręce, by chwycić ramiona Lily. Lily była zdezorientowana, biorąc pod uwagę, że Elijah nigdy nie powiedział jej o Celeste. 

𝐀𝐅𝐓𝐄𝐑𝐆𝐋𝐎𝐖 - [ᴄᴢᴇ̨śᴄ́ 2] 𝐙𝐀𝐖𝐈𝐄𝐒𝐙𝐎𝐍𝐄Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz