(jeszcze tak szybko ja hyhy no to ten ta piosenka na gorze bedzie chyba pasowac do tego wszystkiego ale nie tekstem tylko dzwiekiem no przynajmniej dla mnie ale polecam posluchac bo zajebista jest to zajebistego czytania (a i tez inny troche bedzie hyhy))
hongjoong siedzial w swoim pokoju i robil cos na komputerze
-hongjoong-zawolal go jego ojciec
-juz-powiedzial hongjoong wychodzac z pokoju i kierujac sie w strone swojego taty
-co sie stalo?-zapytal sie hongjoong widzac jak jego mama placze
-chodz tutaj a ci wszystko wytlumacze-powiedzial tata hongjoonga
-hongjoong...bo twoja babcia nie zyje....-powiedzial ledwie tata hongjoonga
-CO?!-krzyknal hongjoong niedowierzajachongjoong dobrze wiedzial ze jego babcia jest chora ale nie wiedzial ze ta choroba jest smiertelna
hongjoong kochal swoja babcie a ona jego wiec nie mogl w to uwierzyc ze umarla
jego babcia wiedziala wszystko o jego zyciu weidziala ze jest gejem wiedziala ze robi muzyke i wiedziala ze poznal mingiego
-wiem ze jest ci ciezko w to uwierzyc lecz musisz o tym wiedziec-powiedzial ojciec hongjoonga lapiac go za ramie lecz hongjoong wyrwal sie z jego chwytu i pobiegl w strone drzwi wyjsciowych i uciekl
-HONGJOONG!-krzyknal jego ojciec lecz wiedzial ze nic to nie da
tymczasem hongjoong biegl w ulewie i plakal i to bardzo mocno nie zwracajac uwagi ani na ludzi ani na pogode
biegl ile sil w nogach lecz nie wiedzial dokat po prostu biegl lecz zatrzymal sie i po prostu stal i plakal
tymczasem u mingiego
mingi uwielbial chodzic w deszczu po miescie i zawsze to robil gdy tylko padalo wiec teraz nie ominalby takiej okazji
ubral na siebie tylko kurtke zabral ze soba parasolke i wyszedl
spacerowal tak po miescie az nie zauwazyl bardzo znajomej mu sylwetki
widzial ze ten czlowiek placze wiec postanowil podejsc do niego
go byl juz blisko to zorientowal sie ze to hongjoong byl skulony i plakal i to bardzo
mingi bez mowienia niczego po prostu podlozyl parasolke pod hongjoonga
hongjoong poczul to i odwrocil sie w strone chlopaka
-hejka-powiedzial cicho mingi
-hej...-powiedzial ledwie mowiac hongjoongmingi popatrzyl na hongjoonga i zlapal go za reke i prowadzil gdzies
a hongjoong nic nie mowiac po prostu szedl z mingim
-masz przy sobie telefon?-zapytal sie mingi
-c-chyba t-tak-powiedzial drzacym glosem hongjoong
-a mozesz go wlaczyc i dac mi?
-a-ale p-po co?
-chce cos zrobic-powiedzial mingi a hongjoong dal mu jego telefonmingi wybral numer do mamy hongjoonga
-HALO HONGJOONG GDZIE TY JESTES?!!-zapytala sie mama hongjoonga cala w lazch
-dzien dobry tutaj mingi chcialbym tylko powiedziec ze hongjoong bedzie u mnie na jakies kilkanascie godzin albo nawet dzien i chcialbym sie zapytac czy pani wyraza na to zgode?
-tak jasne tylko mingi prosze zajmuj sie nim to jest na prawde wrazliwe dziecko i mozesz go bardzo szybko skrzywdzic-powiedziala troche bardziej uspokojona juz mama hongjoonga
-dobrze bede sie nim zajmowac i dziekuje do widzenia-powiedzial mingi rozlaczajac siehongjoong w ogole nie sluchal rozmowy mingiego z jego mama tylko nadal plakal i ledwie chodzil
mingi zauwazyl to i postanowil cos z tym zrobic
otoz mingi zatrzymal sie na chwile i dal parasolke hongjoongowi a potem wzial hongjoonga na rece i szedl z nim tak przez cala droge
a hongjoong caly czas mial zaczerwieniona buzie
szli tak caly czas az w koncu mingi zatrzymal sie lecz nie mogl odlozyc hongjoonga na podloge poniewaz hongjoong zasnal na jego rekach a mingi tego nie zauwazyl
wyciaganl jakims cudem klucze z kieszeni i odkluczyl swoj dom
po zamknieciu noga drzwi mingi poszedl do swojego pokoju i odlozyl na swoje lozko przyjaciela
wyciagnal z swojej szafy za duze na niego ciuchy i dal je hongjoongowi wyobrazajac sobie jak slodko bedzie w nich wygladal
odlozyl je na polke obok lozka i dal na nich kartke z napisem
hejka Hong chce ci powiedziec ze jestes w domu mingiego i nie musisz sie bac ze ktos cie porwal chce ci tylko powiedziec ze daje ci te ciuchy zebys sie przebral bo twoje sa cale przemokniete i to lepiej tutaj w tym pokoju sie przebierz bo nie chce zebys mnie straszyl no ale mysle ze dobrze ci sie spalo jak nie to smutno mi troche bedzie nie ukrywam
Mingi <33
PS twoj telefon sie laduje jest kolo komputera
i wyszedl z pokoju
♪♪♪♪♪♪♪♪
hongjoong wstal i zobaczy ze nie jest w swoim pokoju
szybko wstal i zobaczyl kartke z jakims napisem przeczytal ja i od razu sie uspokoil
wzial ciuchy i zrobil tak jak mingi mu kazal wzial swoj telefon i wyszedl z pokoju zobaczyl mingiego ktory robi cos na telefonie na kanapie
-dzien dobry spiaca ksiezniczko-powiedzial mingi
-hejka-powiedzial smutny hongjoong
-ej co sie stalo?-zapytal sie zmartwiony mingi a hongjoong znowu sie poplakal
-chodz tu do mnie-powiedzial mingi rozkladajac rece a hongjoong od razu wszedl na kanape i przytulil sie do niego i wszystko mu wytlumaczylmingi sluchal uwaznie malego chlopaka w jego rekach i glaskal go po glowie oraz po ramionach i probowal go uspokoic
-juz spokojnie joongie jestem tu z toba i nie musisz sie martwic ciii-mowil spokojnym glosem mingi i zaczal nucic piosenke aby bardziej uspokoic hongjoonga
co zadzialalo
hongjoong sluchal mingiego i to bardzo uwaznie poniewaz mingi nucac mial bardzo spokojny i uspokajajacy glos
hong nie wiedzial ze mingi moze miec taki piekny glas wiec byl bardzo zdziwiony lecz nadal go sluchal
mingiego glos byl na tyle uspokajajacy ze hongjoong znowu zasnal w ramionach mingiego
mingi siedzial i nadal nucil sobie pod nosem a gdy zauwazyl ze hongjoong znowu zasnal to zasmial sie i pocalowal go lekko w czolo i nadal nucil jedna i ta sama piosenke ciagle glaskajac go po glowie i po ramionach w spokojny sposob
gdy tak z jeszcze dziesiec mintu poglaskal i po usypial hongjoonga to znowu wzial go na rece i zaprowadzil do pokoju gdzie polozyl go na lozku oraz zakryl koldra i pocalowal go tym razem w nos
-doranoc ksiaze z bajki-powiedzial mingi wychodzac usmiechniety z pokoju i zamykajac za soba drzwi
____________________________
TYSIAC SLOW 👺👺👺👺👺👺
ja fan
CZYTASZ
do u wanna watch anime? {hongi}
عشوائيmingi chcial obejrzec anime z kims to bedzie chat bo lubie ff chat a co