Nowy początek

4.4K 31 2
                                    

Nowy rok szkolny, nowa ja. Jak co roku musiałam coś zmienić w swoim życiu. Postanowiłam, że nie będę się aż tak przejmować ocenami. Zacznę nowe życie, z dala od nauki.
Przed  pójściem do szkoły zadzwoniła do mnie Chloe. W trakcie rozmowy mój brat Leon oczywiście zaczął mi dokuczać, jak zwykle. Po przyjściu do szkoły przywitałam się ze wszystkimi. Los tak chciał, że stała niedaleko mnie ta wredna jędza, Jessica. To ona próbowała mnie ośmieszać przez cały poprzedni rok. Na szczęście moje nerwy ukoił SMS od niego:
-Cześć słońce- napisał.
-Hej kochanie, spotkamy się dzisiaj u mnie? Moich rodziców nie ma.
- Będę o 19
Był to mój chłopak Samuel. On zawsze poprawiał mi humor. Jest ode mnie o rok starszy i chodzi do tej samej szkoły co ja. Niestety, ale przez to, że to były chłopak Jessici
musieliśmy się ukrywać.
Chodź Elena-powiedziała Chloe targając mnie do klasy.
Siedząc w ławce, znudzona jak zawsze nagle usłyszałam głośne kroki. Zobaczyłam wysokiego bruneta ok. 190 cm wzrostu. Trochę się zdziwiłam, ponieważ panna Stacy zawsze przychodziła jako pierwsza, gdyż była naszą wychowawczynią.
Cześć kochani. Nazywam się Dominic i to ja jestem waszym nowym wychowawcą. Wasza poprzednia nauczycielka zaszła w ciąże, a ja ją zastępuje- powiedział donośnym głosem.
Nie powiem trochę się zdziwiłam. Nie dlatego, że Stacy odeszła. Pan Dominic wyglada dosyć przyzwoicie, wręcz seksownie jak na nauczyciela. Nie chodziło mi o samą twarz, ale też o jego ciało. Z postury wyglądał jak Henry Cavill.
Ejjj, przestań się tak ślinić-szepnęła Chloe.
Cooo? Ja? Nie!- powiedziałam na głos.
Ale co nie?-spytal wychowawca.
Już nic. Będziemy grzeczne-powiedziała moja przyjaciółka.
Po 20 minutowej męczarni w końcu mogłam opuścić sale lekcyjną i pójść do domu.
Zapomniałam, że za niedługo mój chłopak miał przyjechać, więc szybko posprzątałam pokój
Po 19 w końcu przyjechał Samuel.
-Cześć piękna- krzyknął.
A ja odrazu wybiegłam i wskoczyłam mu na ręce.
Chodź szybko- powiedziałam.
Pociągnęłam go do pokoju i odrazu zamknęłam drzwi. Zaczęłam go całować namiętnie po szyi i popchnęłam na łóżko.
Łołoło! Nie za prędko kochanie?
Zawsze byłaś taka grzeczna. Co w ciebie wstąpiło?-powiedział.
Po prostu taki dzień-powiedziałam napalona.
Gdy usiadł, pocałował mnie i powiedzial:
Jak chcesz to możemy coś innego porobić.
Co takiego?-spytałam.
Na przykład zagrać w lola!-krzyknął.
Znowu?-parsknelam.
Tak! Chodź-powiedział i włączył komputer
Tak cały wieczór nam upłynął. Ja napalona, on grający w gry.
Byłam zła, ale to nie była jego wina. Rozmawialiśmy na temat seksu. Ustaliliśmy, że nie będziemy go uprawiać. Chociaż żałowałam w tamtym momencie, że się na to zgodziłam.

The Sex Tape Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz