The Sex Tape

Korki

Kochani odrazu chciałabym zaznaczyć, że ta praca to nie książka a opowiadanie, która nie ma wybujałej fabuły.
Więc gdyby ktoś się pytał o to, dlaczego jest tak mało wątków to macie odpowiedź :)

Moje lenistwo zaczęło się objawiać już po trzydziestu minutach.
Nie skoncentrowałam się na zadaniu.A to wszystko przez niego.
Nie potrafiłam spojrzeć mu w twarz.
Był tak blisko. Za blisko.
Naprawdę chciałam zrozumieć nowy dział z matematyki.
Jednak wszystko szlak trafił, gdy jeszcze bardziej zbliżył się do mnie.
Było mi strasznie gorąco.

- No to teraz zapisz to równanie- powiedział

Zamyśliłam się. Przez to nie wiedziałam co zrobić.

-Dobrze, zróbmy przerwę. Widzę, że nie możesz się skupić.

-Wiem, przepraszam. Jest tu zbyt gorąco
-stwierdziłam pokazując  na kominek.

- Masz rację- mówiąc to wstał i otworzył okno.

Nagle zachciało mi się sikać.

-Gdzie tu jest toaleta?

-Po prawej-wskazał na drzwi

Szybko potruchtałam do pomieszczenia.
Chwile stałam przed lustrem i poprawiałam swój makijaż.
Miałam spuścić wodę w kiblu. ale zanim to zrobiłam w koszu na śmieci zobaczyłam jakiś woreczek. Przybliżyłam głowę i zrozumiałam co to takiego.
PREZERWATYWA

O mój boże- szepnęłam

Tego to ja się napewno nie spodziewałam.
Wiedziałam, że Dominic uprawiał seks, ale nigdy nie sądziłam, że zobaczę jego własną spermę.
Trochę mnie to zszokowało. Ta prezerwatywa oznaczała, że miał kobietę.

Nie mogłam nie zrobić zdjęcia tego, co właśnie zobaczyłam.
Odrazu podzieliłam się z tym z Chloe.

Ja: Wysłano zdjęcie*  Kurwa xdd co to jest

*wyświetlono przez Psiapsi

Psiapsi: Jprdl El kocham cię. Wiedziałam, że ci  się uda. Zaliczyłaś nauczyciela. Jesteś lepsza ode mnie w te gierki ;)).

Ja: Spierdalaj. Nie ruchałam sie z nim. Jestem aktualnie w łazience bo mamy przerwę i zobaczyłam to w koszu.

Psiapi: Kłamczucha

Ja: Nie jestem dziwka żeby pieprzyć się z kim popadnie

Psiapsi: Aha

Przewróciłam oczami z zażenowania.
Naprawdę nie chciałam obrazić Chloe, ale ona przesadzała.
Była strasznie zboczona.

Szybko umyłam ręce i wyszłam z toalety.
Nie ujrzałam Dominica nigdzie, więc porozglądałam się po pomieszczeniach.
Gdy weszłam do kuchni zobaczyłam, jak zaparza herbatę.

-Może chcesz jeszcze herbaty? Widzę, że już wypiłaś swoją.

-Nie dzięki... umm......znaczy nie dziekuje

Zaśmiał się.

-Minęło trzydzieści minut odkąd jesteśmy sam na sam, a już przechodzimy na "ty"?-puścił mi oczko.

KURWA

Obawiałam się, że w tamtym momencie mogłam być cała czerwona. Po chwili przypomniałam sobie, że miałam szpachlę
na twarzy. Całe szczęście.