two

337 23 0
                                    

W miejscu, gdzie znajdowac sie powinno moje odbicie znajdowała sie jakas inna twarz.

Osoba w lustrze zamiast oklapnietych, prostych włosów w kolorze brzoskwiniowej skórki miała piekne, lśniące włosy. Przednie pasma były delikatnym akcentem - ładnie zaplecione wedrowały wodospadem aż na tył głowy. Na powiekach malowały sie czarne kreski, w towarzystwie białego lśniącego cienia - dodające powagi. Ciało oblepiła biała sukienka - obcisła, jak druga skóra. Usta również kusiły brzoskwiniową acz matową pomadką.

- Jesteś śliczniutka, Am! - pisneła Vien, stając za mną z kolejnym zaawansowanym narzedziem fryzjerskim w dłoni. - Dałabym ci co najmniej siedemnastke.

- Szkoda, że pod tym boskim makijażem wciąż kryje sie Amalia, pietnastolatka ze szkoły tanca, która przewraca sie czesciej niz wstaje. - Zaśmiałam sie, na co przyjaciółka również ciepło zareagowała.

- Nie marudź. Wyglądasz bosko. W ogóle - spodziewałas sie? Bo ja nie! Nas? NAS?

- Nie dziw sie tak, Vien, przecież czesto patrzysz w lustro. Dziwisz sie? Wyglądasz na wiecej niż masz, a w dodatku w formularzu o ile sie nie myle, dałas sobie dziewietnascie.

- Cicho. Ty też masz tam osiemnastke. OK. Jeszcze jeden mały szczegół.

Wstała i poczłeptała w strone swojej małej, ale zapakowanej porządnie garderoby, wyciągając zeń zakurzone, zgniecione pudełko w kolorze pudrowego różu. Stając przede mną uchyliła wieko, a ja poczułam, jak grawitacja wpływa na moją szczeke i ciągnie ją ku dołowi.

- Ubierz je, ja i tak ich nie nosze, kupiłam i leżą. Przyda ci sie.

Wysuneła w moją strone piekną pare białych szpilek. No, nie koniecznie - obcas był jednak troche grubszy niż szpilka. Były na małym podwyższeniu, które jako jedyne było czarne. Cały but lśnił od ekologicznego lakieru na skórze.

- Są cholernie wygodne. - dodała Vien, próbując jeszcze bardziej zachecic mnie do wypróbowania obuwia.

Niepewnie wsunełam stopy w buty i zapiełam cienkie, lsniące paseczki wokół kostek. Wstałam, o mało co nie upadając.

- No nie, o kurwa! - zapiszczała podekscytowana dziewczyna. - O B Ł Ę D N IE!

Przyjrzałam sie sobie w lustrze. Moje nogi wydawały sie bardzo długie, sukienka oplatała mnie jak na mnie szyta, włosy układały sie co najmniej świetnie, a makijaż dodawał mi lat. Uśmiechnełam sie lekko do siebie, wygładzając fałdke materiału na sukience. OK. Czas poddac sie emocjom.

Zaszalejmy.



wookieNews/ I jak sie podoba? ^^

Maybe vote, kom? ^^

groupie  | LUKE HEMMINGSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz