Kakucho jest osobą po przejściach, dlatego ciężko byłoby mu znaleźć osobę, przed którą w pełni by się otworzył. Ogólnie trzymałby się z dala od bliższych relacji, obawiając się, że ponownie zostanie mu ona odebrana.
Wasza relacja zaczęła się od bardzo drobnych rzeczy, powiedziałabym, że nawet od takich bez znaczenia. Dla Kakucho jednak te pierwsze kontakty były najważniejsze. Przykładowo wasza pierwsza interakcja miała miejsce w sklepie, gdzie zapytałaś się go zdanie, co lepiej wziąć. Uśmiechnęłaś się do niego tak pięknie, że odebrałoby mu mowę, a jego serce nieznacznie przyspieszyło. Nie spodziewał się, że takiej osobie jak Ty, będzie zależeć na jego zdaniu. Zwłaszcza że wtedy byliście jeszcze dla siebie obcy.
Kakucho próbowałby już więcej nie mieć z Tobą kontaktu, ale nie wyszło mu to, bo zawsze, gdy potrzebowała pomocy, bez zastanowienia podchodził i Ci je ofiarował. Na przykład, gdy szłaś z zakupami i Ci się one rozsypały, a Kakucho to widział, od razu podszedł. Kolejna sytuacja, gdy jechałaś autobusem i jakiś mężczyzna miał zamiar Cię dotykać, Kakucho stanął pomiędzy wami i Cię osłonił. Tak się wszystko rozwinęło, że nie potrafił dłużej trzymać Cię na dystans.
Wydaje mi się, że Kaku-chan miałby problem z uwierzeniem, że go pokochałaś i że blizna na jego twarzy Cię nie obrzydza. Kakucho mógłby mieć niską samoocenę, więc mówienie mu, że jest piękny, cudowny, miły, uroczy, kochany, nieziemski i tysiące różnych rzeczy, na które zasługuje, byłoby obowiązkowe. A gdy całowałabyś jego bliznę na twarzy i ją czule dotykała, to już w ogóle Kakucho zacząłby odczuwać szczęście i radość.
Rozwinięcie relacji trochę by trwało, ale warto było. Hitto strasznie byłby względem Ciebie opiekuńczy i tak głównie okazywałby swoje uczucia względem Ciebie. Typowo romantyczne rzeczy sprawiałyby mu problem, bo nigdy nie miał z tym styczności, więc niezręczność w niektórych momentach, byłaby częsta.
Wciąż uważam, że lubiłby się z Tobą droczyć i to w bardzo uroczy sposób. Wyobraź sobie, że specjalnie by Ciebie zawstydził i śmiał się z Twojej reakcji. A śmiech Kakucho spowodowałby tylko większe rumieńce, bo to najcudowniejszy dźwięk, jaki w życiu słyszałaś.
Nazywałby Cię od czasu do czasu swoim skarbem i często powtarzał, że jesteś urocza i kochana. Zdarzyło się, że mówił, że nie jest Cię wart, ale prawda jest taka, że to na niego nikt nie zasługuje.
Dużo twoich żartów brałby na poważnie i musiałabyś mu dużo rzeczy tłumaczyć. Stopniowo wprowadzać go we wszystkie romantyczne rzeczy i waszą relację. A kiedy już by otwarł przed Tobą serce i w pełni Ci zaufał, czekałaby was wspólna, cudowna przyszłość.
Tak, Kakucho chciałby mieć z Tobą dzieci, ale gdybyś była przeciwna, z pewnością by to uszanował i Cię nimi nie męczył.
CZYTASZ
❀𝐀𝐬 𝐲𝐨𝐮𝐫 𝐛𝐨𝐲𝐟𝐫𝐢𝐞𝐧𝐝/𝐓𝐨𝐤𝐲𝐨 𝐑𝐞𝐯𝐞𝐧𝐠𝐞𝐫𝐬❀
FanfictionGdzie postacie z Tokyo Revengers to Twoja druga połówka!