Nowa maszyna

2 0 0
                                    

Nowy samolot był świetny. Zastrzeliłem wiele Japończyków prawie co dzień malowaliśmy nowe japońskie flagi. Nasz samolot dostał nazwę Polish Karp. Nasz „Polski Karp" był jak
LKM istna maszyna do zabijania. Myślałem, że nic złego się nam nie przytrafi, aż do momentu dostarczenia zapasów Australijczykom. Lecieliśmy nisko nic podejrzanego, nagle słyszę huk, to działko 88m z japońskiego okrętu podwodnego. Zamknąłem oczy i poczułem wstrząs, całe życie przeleciało mi przed oczami. Gdy je otworzyłem to nadal byłem na stanowisku, po prostu Adam (pilot) zrobił unik przed pociskiem. Przestraszyłem się jak nigdy.
Myślałem, że spocznę na dnie Pacyfiku a nie w swojej ojczyźnie. Dolecieliśmy do tej cholernej Australii. Daliśmy im zapasy. Ale jadka zaczęła się w drodze powrotnej. Od słońca wleciały trzy japońskie samoloty. Jeden poleciał na mnie. Bałem się, że to kamikadze, ale szczęście to nie on. Z jago luf wyleciała salwa pocisków. Widziałem pociski zbliżające się w moją stronę, nagle poczułem bul w dwóch miejscach w ramieniu i nodze, i straciłem przytomność...

***************

Obudziłem się w szpitalu na pięć albo dziesięć
minut i straciłem przytomność......

***********
Obudziłem się w samolocie cały czas lecieliśmy to była halucynacja. Bul w nodze nie ustawał. Byłem dobrym strzelcem więc zastrzeliłem gnoja jedną ręką.
W radiu słyszałem krzyk Krzysztofa
- Leśniewicz !Leśniewicz! Zgłoś się!
- Zgłaszam się jestem ranny
-To się weź w garść bo od dziobu w naszą stronę lecą fryce
Nagle serce mi stanęło. Milion myśli na sekundę. W Polsce Szwaby zastrzeliły mi przyjaciela i są lepsi od skośno ocznych.
To mój KONIEC

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 25, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

B-17Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz