2

180 11 8
                                    

Trzask drzwiami i kaszel na zmianę z przekleństwami. Właśnie to wywabiło Wadowice z pokoju.

Wściekły Kraków trzepnął butami o podłogę i poszedł do swojego pokoju. Wadowice poszła za nim.

- Kraków? Coś się stało na zebraniu?

- Nie - warknął Krakowianin. Znów zakaszlał.

- To co sie stało?

- Warszawa - prychnął starszy. Zamknął się w pokoju.

Wyjął papierosa i zapalił. Zdawał sobie sprawę, że za dużo pali. Ale jakoś go to nie obchodziło.

Otworzył okno i usiadł na parapecie. Patrzył na dym. Westchnął.

Czemu Warszawa tak nerwowo zareagował? Przecież nic takiego sie nie stało. A jeśli myśli, że Kraków go przeprosi! Prędzej by wypalił indiańską fajkę niż to zrobił.

- To trzeba będzie kupić fajkę - mruknął, lekko sie uśmiechając.

Wyrzucił papierosa i zamknął okno. Wyjął telefon i napisał do Rzeszowa. Czekając na odpowiedź, zobaczył że napisał do niego Gniezno.

< Witaj

Cześć >

< Lubisz smoki?

Dziwne pytanie, to oczywiste. Sam nim jestem >

< A gdybyś nie był?

O co ci chodzi? >

< Tylko pytam

W tym samym momencie odpisał Rzeszów. Kraków zajął sie rozmową z nim i po kilku godzinach pisania o głupotach, zapomniał o dziwnej rozmowie z Gnieznem.


Lata świetlne minęły zanim to napisałam

Ale jest XD

~uMbRi

Legenda | CityHumans | Warszawa x Kraków Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz