Trzask drzwiami i kaszel na zmianę z przekleństwami. Właśnie to wywabiło Wadowice z pokoju.
Wściekły Kraków trzepnął butami o podłogę i poszedł do swojego pokoju. Wadowice poszła za nim.
- Kraków? Coś się stało na zebraniu?
- Nie - warknął Krakowianin. Znów zakaszlał.
- To co sie stało?
- Warszawa - prychnął starszy. Zamknął się w pokoju.
Wyjął papierosa i zapalił. Zdawał sobie sprawę, że za dużo pali. Ale jakoś go to nie obchodziło.
Otworzył okno i usiadł na parapecie. Patrzył na dym. Westchnął.
Czemu Warszawa tak nerwowo zareagował? Przecież nic takiego sie nie stało. A jeśli myśli, że Kraków go przeprosi! Prędzej by wypalił indiańską fajkę niż to zrobił.
- To trzeba będzie kupić fajkę - mruknął, lekko sie uśmiechając.
Wyrzucił papierosa i zamknął okno. Wyjął telefon i napisał do Rzeszowa. Czekając na odpowiedź, zobaczył że napisał do niego Gniezno.
< Witaj
Cześć >
< Lubisz smoki?
Dziwne pytanie, to oczywiste. Sam nim jestem >
< A gdybyś nie był?
O co ci chodzi? >
< Tylko pytam
W tym samym momencie odpisał Rzeszów. Kraków zajął sie rozmową z nim i po kilku godzinach pisania o głupotach, zapomniał o dziwnej rozmowie z Gnieznem.
Lata świetlne minęły zanim to napisałam
Ale jest XD
~uMbRi
CZYTASZ
Legenda | CityHumans | Warszawa x Kraków
FanfictionKażde z miast posiada swoje własne cechy. Określają je legendy, herby lub flagi. Bez tego wszystkiego, każde z nich byłoby kimś całkiem innym. Kraków jest żywiołowym smokiem, w przeciwieństwie do Warszawy, który ukrywa swoją osobliwość. Każde z n...