3

189 13 15
                                    

Nastepnego dnia Kraków obudził się dość późno. Spojrzał na zegarek i jęknął. Warszawa go zabije. Ostro kaszląc wyszedł z pokoju i poszedł do łazienki. Tam szeroko rozłożył skrzydła i przeciągnął się. Obmył twarz zimną wodą i przepłukał usta. Potem poszedł do kuchni

- W końcu wstałeś

Kraków gwałtownie się zatrzymał. Przy stole siedział Warszawa

- Co ty tu-

- Wadowice mnie wpuściła

Kraków zakaszlał nerwowo.

- O co chodzi-?

- Czemu nie przyszedłeś

- Ja nie jestem na każde twoje skinienie - mruknął Krakowianin. Nalał sobie wody do szklanki.

- Jestem twoją stolicą - warknął Wawa i gwałtownie wstał.

- Ale nie będziesz mi rozkazywał! - smok odwrócił się i zderzył ze stolicą.

Woda chlapnęła na niższego. Warszawa zbladł i szybkim krokiem udał się do łazienki.

- E? - zdziwił się Kraków. Wzruszył ramionami. Zaczął robić sobie śniadanie.

Warszawa wrócił kilkanaście minut potem. Był blady i przygnębiony. Bez słowa usiadł przy stole.

Kraków mimowolnie się zmartwił, ale nie zamierzał nic mówić. Zaczął jeść, ale przerwał mu atak kaszlu. Przez dłuższą chwile nie był w stanie złapać oddechu. Osunął się, oddychając ciężko.

- Dalej palisz? - spytał cicho Wawa.

- Uh, ta - wychrypiał Kraków - Ale tak źle jeszcze nie było...

- M...

- A ty co tak uciekłeś?

- Nie twoja sprawa

- Eh.. Chcesz coś jeszcze czy będziesz tak siedział?

Warszawiak bez słowa wyszedł. Kraków znowu zakaszlał.

- Głupi Mazowiak - mruknął i skończył śniadanie. Potem ubrał się i wypalił papierosa. Spojrzał na zegarek. 15.30. Za pięć minut by umówiony z Rzeszowem - No to sprint - mruknął.

Wyszedł z domu. Szeroko rozłożył skrzydła i wzbił się w powietrze. Leciał przez chwile, aż poczuł dziwne mrowienie w skrzydłach. Nie zwrócił na to uwagi, dopóki nagle nie stracił czucia w prawym skrzydle.

- E?

Nie minęło dużo, gdy zaczął spadać. Z całej siły usiłował poruszyć skrzydłem, ale te odmawiało posłuszeństwa. Z zawrotną prędkością zbliżał się do ziemi.

- UWAGA!! - wrzasnął.


Sponsorem dzisiejszego rozdziału jest Gościu od Informatyki, który pozwolił nam robić co chcemy XDD

~uMbRi

Legenda | CityHumans | Warszawa x Kraków Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz