Odcknęłam się na twardym łóżku, Chwila, przecież miałam nie żyć?! Staram się unieść głowę do góry.
Syknęłam. Bolało. Bardzo.
~Ami, nie ruszaj się.~Co? Nie wydaje mi się, bym znała ten głos. Nagle krzyk przerywa ciszę.
~Chcę się z nią zobaczyć! ~otwieram oczy. Otaczają mnie trzy białe ściany, w jednej z nich są drzwi. Zamiast czwartej ściany było lustro weneckie. Byłam tego pewna, bo przez chwilę widziałam jakieś osoby. Chociaż, pewnie mogło mi się zdawać.
~Ja muszę się z nią zobaczyć~ zawodził ktoś na korytarzu- Celeste?! ~Przed wyssaniem, bo nie będzie jej pamiętać! ~ o co jej cholera chodzi?! Myślę że raczej nie mówi o mnie. Jakie wyssanie?
~ Wyssanie będzie za chwilę, więc proszę nie przeszkadzać~ inny, nie znajomy głos za ścianą.
~Panie doktorze~ kolejny damski głos i stukot obcasów. ~Ami się obudziła. Z jej reakcji wiem, że słyszy co pan doktor i łowczyni mówi.
~Ami! Przepraszam cię, Agnieszka nie żyje! ~ Co ta Celeste gada?! Jaka znowu łowczyni?! Przepraszam! Ja nie..
~Zamknij się!~to na pewno był głos doktora. ~ Ochrona, zabrać tą histeryczkę! ~Tylko huk i przeraźliwy krzyk, oraz- psy?! - słyszałam szczeknięcia.
Nagle przypomniałam sobie co mówiła Celeste.
Boże, Agnieszka nie żyje?
Spojrzałam w bok. Łzy ciekły mi po policzkach. Moja Agusia...
Poczułam że ręka zaczyna mi sztywnieć. Drzwi otworzyły się i wyszedł z nich człowiek, w wieku ok 40 lat. Miał zadbaną, krótką brodę. Był łysy.
~Dzień dobry, kochana. Chcę z tobą chwilę porozmawiać.
Najpierw może coś o mnie.
Nazywam się Ian, lecz tutaj mówią na mnie Doktor. Ciebie też o to proszę, byś nie mówiła do mnie po imieniu. Przepraszam, że zadam takie prywatne pytanie, ale czemu płaczesz? I kim są twoi rodzice?~ łagodny głos nie pasował do twarzy czlowieka.
Nagle, odezwał się cichy głos w mojej głowie.
Powiedz, że nie pamiętasz.
Nie wiesz czemu płaczesz.
Że nie masz imienia.Coś mi kazało posłuchać tego tajemniczego głosu, choć nie wiem w jakim celu.
~Ja.. Nie wiem... Doktorze~ Mężczyzna uśmiechnął się.
~Jak masz na imię drogie dziecko?
~Am...
Nie wiesz!!!
~Em... Nie pamiętam.~Miałam ochotę zbić mój umysł do nieprzytomności, jakolwiek dziwnie to zabrzmi.
~Dobrze. Jak chcesz mieć na imię?
Lucy, powiedz Lucy
~Chce być Lucy.~ Doktor złowieszczo się uśmiechnął.
~Proszę pani, niech pani przygotuje odpowiednie ciało. Zaczynamy wyssanie...
CZYTASZ
Zakazany Las
FantasyAmi mieszka wraz z siostrą sama, w małym mieście otoczonym murem. Pewnego dnia postanawiają uciec z miasta. Co się stało z rodzicami Ami? Co jest za murem?