The truth || TomTord mermaid AU

-1-

Na mediach będę dawać memy✨
Oraz witam was w teoretycznie drugim ale tak naprawdę pierwszym rozdziale! miłego czytania :3

-----------------------------------------------------------------

(Pov : Edd)

Siedziałem na kanapie i oglądałem jakiś film głaskając Ringo, czyli moją kotkę którą kocham jak nic innego (no to za niedługo pokochasz KOGOŚ tak jak Ringo albo może bardziej ( ͡° ͜ʖ ͡°) .dop. autorki.)

po kilku minutach do domu wszedł Tom. Już chciałem się z nim przywitać ale zauważyłem że jest pijany, nie to że trudno to zauważyć, dosłownie chwiał się jakby był na statku w burzę. Spokojnie podszedłem do niego żeby go zaprowadzić do łóżka.

-zOstAw mNjIe tY zIeLoNy zJebIe - odezwał się Tom. Pewnie by mnie to zraniło, gdyby nie świadomość że po pijaku mówi tak do wszystkich.
- spokojnie Tom, chcę Cię tylko doprowadzić do pokoju żebyś się nie zabił po drodze.
- dAm Se rAdE sAm - powiedział, po czym zrobiwszy krok do przodu, runął na ziemię. Nie powiem, rozbawiło mnie to trochę, ale nie mogłem się śmiać, nawet jeśli on i tak by tego nie pamiętał. Jestem kulturalną osobą.

Postawiłem go na nogi i zacząłem powoli prowadzić do pokoju. Nawet już nie protestował

Gdy zaprowadziłem go do pokoju on spadł na łóżko i odrazu zasnął. Wow, chciałbym tak szybko zasypiać.
Wróciłem do oglądania telewizji.

( Pov : Tord )

Aktualnie nie miałem co robić, jak skończyłem jeść glony (na powierzchni można je porównać do chipsów || dop. Aut. ) popłynąłem popływać, po drodze zauważyłem jak Matt znowu podrywa jakieś laski, bo gdyby tego nie robił chociaż raz dziennie to nie był by sobą, chociaż i tak żadna go nie chce bo bardziej by kochał samego siebie niż je. Po tych rozmyślaniach jedynie zaśmiałem się do siebie i popłynąłem dalej.

Po chwili pomyślałem, że popłynę do mojej super miejscówki w której kiedyś przychodziłem w czasach szkolnych.
Było tam super, ciekawe czy rzeczy które tam przynosiliśmy z ekipką dalej tam są.. pewnie nie.

*Time skip*

Gdy byłem już na miejscu, zobaczyłem że już nic tam nie ma co było kiedyś. Domyślałem się. Ale zobaczyłem jeszcze jedną rzecz, która była nowa.. była to dziura, ale nie taka zwykła, to była dziura która była idealnie okrągła, zbyt idealnie.. postanowiłem do niej wpłynąć, bo co się może stać co nie?

Gdy wpłynąłem do niej, płynąłem w górę, długo, aż w końcu dopłynąłem do dość sporej przestrzeni, takie jakby sztuczne jeziorko. Wychyliłem głowę i zobaczyłem że jestem w miejscu gdzie jest mnustwo zieleni! Było pięknie. Ale niestety oprócz zieleni było też może nie mnustwo ale ludzi.. ludzie chodzili co jakiś czas po ścieżkach. Schowałem się szybko pod wodę gdy to zobaczyłem.

Po chwili namysłu wywnioskowałem że jestem w "park" o czym mi kiedyś opowiadał Matt, który podobno widział to kiedyś w "gazecie" które czasem wrzucają do wody ludzie. Bardzo ładny ten park, mnustwo tu roślin których nie ma u nas.

Dobrze wiedzieć że to tu jest, może się przydać ta informacja że to tu jest, nie wiem w czym, ale w czymś napewno.