JEZU LUDZIE ALE AKCJA
Zgubiłam telefon a po tygodniu jakiś typ zgłosił że go znalazł ale był cały zresetowany i dopiero dzisiaj go odzyskałam z serwisu. I udało mi się tu zalogować! Także przywitajcie nowy rozwiał:DPov: Tom
-trzymaj. - powiedział dając mi kamień.
-k-kamień?.. na chuj mi kamień?.
-Ej ej ej. Słownictwo.
-dobra dobra. Na penis mi kamień?
-ಠ_ಠ
-ರ◡ರ
-dobra mniejsza. To nie jest zwykły kamień. - powiedział, odbierając mi go z rąk i chowając go w pięści.
Nagle kamień w jego pięści zaczął się lekko świecić, a gdy ją otworzył, był w nim pierścionek z chyba diamentem na nim.
-trzymaj.
- oświadczasz mi się czy co? Jak tak to pamiętaj że jak zdechniesz to zabiorę cały twój majątek. Oraz zgodzę się jeśli to prawdziwy diament.- co do cholery- nie idioto. Owszem, to diament, ale tylko ty i ja go widzimy, dla innych ludzi i syren to zwykły okrągły kamień, także przygotuj się na pytania typu "po co masz kamień na pierścionku?"
- ciekawe ciekawe.. a na co to tak właściwie?..
- gdy zacznie się świecić, znaczy że chcę się spotkać, w tym miejscu np, ale możemy ustalić jakieś inne. A jeśli ty chcesz żebym przyszedł w to ustalone miejsce, stuknij 3 razy w "diament" na pierścionku. I już:D
- o wow, ale mam pytanie.. JAK.
- Magia✨
- O-Okej? A-a tak w ogóle to.. dzięki za uratowanie i guess..
- oh, nie ma za co! (✿^‿^)
- ⁄(⁄ ⁄._. ⁄ ⁄)⁄ muszę lecieć, narazka.
- Pa <( ̄︶ ̄)>
Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Wracam do domu z jakimś chuj wie co magicznym pierścionkiem, i z świadomością że żyłem w niewiedzy przez całe życie. Oraz, mam hot przyjaciela syrena który mnie uratował przed glinami. Jezu- to jest chyba jakiś sen- to wszystko nie ma totalnie sensu.
*Time skip*
Pov: Edd
- siema. - usłyszałem głos towarzyszący skrzypieniu otwierających się drzwi. Znałem ten głos oczywiście.
- O! Hej Tom! ( ╹▽╹ ) Kolacja zdobiona :3
- Oh, a co jest? - powiedział zdejmując buty i siadając przy stole.
- a jak myślisz?
- Błagam powiedz że tosty.
- Owszem! - zauważyłem od razu błysk w ok-.. w sensie.. zobaczyłem błysk w jego duszy od razu gdy to usłyszał.
- Hej, a co to za pierścionek? - Czadnooki na to pytanie od razu zbladł.
- E-Em.. t-taki prezent (• ▽ •;)
- od kogo? - oprócz mnie Tom nie ma żadnych innych przyjaciół.
- Em- Ł-ŁADNA POGODA P-PRAWDA? ( ;;^ω^)
- Tom.
- No znalazłem na ulicy! Możemy już jeść? - wiedziałem że kłamie, ale już trudno, nie chce mówić to niech nie mówi.
- jasne. - postawiłem gotowe tosty na talerzach i zaczęliśmy jeść. Potem się ogarneliśmy i poszliśmy spać.
jutro będzie nowy dzień.
423 słowa.

CZYTASZ
The truth || TomTord mermaid AU
Fantasíatime to find out the truth.. czyli pełna nazwa mojej nowej książki TomTord:3 zaczynam tą książkę ponieważ miałam taki pomysł dzięki mojemu snu + mojej przyjaciółce, oraz bo mi się nudzi podczas ospy:/ są wakacje więc pewnie będę często pisać tą ks...