-3-

29 3 2
                                        

JEZU LUDZIE ALE AKCJA
Zgubiłam telefon a po tygodniu jakiś typ zgłosił że go znalazł ale był cały zresetowany i dopiero dzisiaj go odzyskałam z serwisu. I udało mi się tu zalogować! Także przywitajcie nowy rozwiał:D

Pov: Tom

-trzymaj. - powiedział dając mi kamień.

-k-kamień?.. na chuj mi kamień?.

-Ej ej ej. Słownictwo.

-dobra dobra. Na penis mi kamień?

-ಠ_ಠ

-ರ◡ರ

-dobra mniejsza. To nie jest zwykły kamień. - powiedział, odbierając mi go z rąk i chowając go w pięści.

Nagle kamień w jego pięści zaczął się lekko świecić, a gdy ją otworzył, był w nim pierścionek z chyba diamentem na nim.

-trzymaj.


- oświadczasz mi się czy co? Jak tak to pamiętaj że jak zdechniesz to zabiorę cały twój majątek. Oraz zgodzę się jeśli to prawdziwy diament.

- co do cholery- nie idioto. Owszem, to diament, ale tylko ty i ja go widzimy, dla innych ludzi i syren to zwykły okrągły kamień, także przygotuj się na pytania typu "po co masz kamień na pierścionku?"

- ciekawe ciekawe.. a na co to tak właściwie?..

- gdy zacznie się świecić, znaczy że chcę się spotkać, w tym miejscu np, ale możemy ustalić jakieś inne. A jeśli ty chcesz żebym przyszedł w to ustalone miejsce, stuknij 3 razy w "diament" na pierścionku. I już:D

- o wow, ale mam pytanie.. JAK.

- Magia✨

- O-Okej? A-a tak w ogóle to.. dzięki za uratowanie i guess..

- oh, nie ma za co! (✿^‿^)

- ⁄(⁄ ⁄._. ⁄ ⁄)⁄ muszę lecieć, narazka.

- Pa <( ̄︶ ̄)>

Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Wracam do domu z jakimś chuj wie co magicznym pierścionkiem, i z świadomością że żyłem w niewiedzy przez całe życie. Oraz, mam hot przyjaciela syrena który mnie uratował przed glinami. Jezu- to jest chyba jakiś sen- to wszystko nie ma totalnie sensu.

*Time skip*

Pov: Edd

- siema. - usłyszałem głos towarzyszący skrzypieniu otwierających się drzwi. Znałem ten głos oczywiście.

- O! Hej Tom! ( ╹▽╹ ) Kolacja zdobiona :3

- Oh, a co jest? - powiedział zdejmując buty i siadając przy stole.

- a jak myślisz?

- Błagam powiedz że tosty.

- Owszem! - zauważyłem od razu błysk w ok-.. w sensie.. zobaczyłem błysk w jego duszy od razu gdy to usłyszał.

- Hej, a co to za pierścionek? - Czadnooki na to pytanie od razu zbladł.

- E-Em.. t-taki prezent (• ▽ •;)

- od kogo? - oprócz mnie Tom nie ma żadnych innych przyjaciół.

- Em- Ł-ŁADNA POGODA P-PRAWDA? ( ;;^ω^)

- Tom.

- No znalazłem na ulicy! Możemy już jeść? - wiedziałem że kłamie, ale już trudno, nie chce mówić to niech nie mówi.

- jasne. - postawiłem gotowe tosty na talerzach i zaczęliśmy jeść. Potem się ogarneliśmy i poszliśmy spać.


jutro będzie nowy dzień.



423 słowa.

The truth || TomTord mermaid AU Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz