pov kinga
godzina 13 a ja juz wstalam co sie ze swiatem dzieje.
wzielam telefon i zobaczylam wiadomości od nik- czego siuru mi spamisz matko boska
pewnie gdzies juz poszla, wyjebongo w nia.
poszlam do kuchni gdzie czekała na mnie babcia ze smalcem, dalej nie wiedzac co to przyprawy. krzyknelam na babke ze nie bede trgo jadla i poszlam zrobic mejkap ktory zajal mi w chuj czasu.
ponownie napisałam do nik moze tetsz mi odpisze- nik gdzue jestss
- w domu
- a wyxgodzisz hdzies
- dobea a wiesz kogo spotklaam
- nie
- spofkalam wonho i bede sie z nim ruchac
- no to elo sama se pojde do wadowice
po xzym wylavzylam telefon, ubrałam na dupe jakas firane i koszulke od babci i tak wyszlam w strone wadowic.
pov jungkook
szukajac wonho pobieglem za jego tropem i dotarlem prawie na koniec wadowic. z jakiegoś biedackiego domu wyszla dziewczyna wygladajaca jakby ja tir pierdolnal podszedlem do niej z nadzieja ze widziala wonho
jungkook: siemanero widzialas moze taka dupe co biegla w twmta strone
pati: za informacje sie płaci
jk: a to spirddalaj
pati: a ty to jesyes ten taki hinczyk od kinga koim
jk: co ty pierdolisz nara babo
ucieklem szybko szukajac dalej wonho, szczerze przerazilem sie ta laska ale pewnie ma ciekawe kolezanki, jak to by powieszial v pewnie zna jakies dobre szprychy 😉😉