-Wypad szlamo - powiedział Blondyn, nawet nie odwracając na mnie wzroku.
- Chilluj bombe, stary - odpowiedziałam. Nie jest to najlepsza odpowiedź na jaką mnie stać, ale musiałam coś szybko odpowiedzieć. Nie chcę sobie narobić wrogów już na pierwszy dzień.
- Nie słyszałaś? To nasz przedział - powiedziała niezbyt mile dziewczyna.
- Nie ma innych wolnych miejsc, a jak moja obecność tutaj ci przeszkadza, możesz wyjść.Jezu, jacy ludzie potrafią być chamscy. Załozyłam słuchawki i puściłam moją ulubioną playlistę. W moich uszach pobrzmiewała piosenka. ,,And let me know, should i stay or should i go. Should i stay or should i go now."
W tym czasie tamte głupie kidosy zaczęły ze sobą rozmawiać.Po niecałych dwóch godzinach drogi uczniowie zaczęli przebierać się w szaty. Nie przyjaciele z mojego przedziału też poszli to zrobić. Ja jedyna siedziałam w swoich (piękniutkich 😍💅) ubraniach. Nie miałam jeszcze szaty. Miałam ją dostać po przydzieleniu do jakiegoś domu.
Do przedziału wrócili.. oni. Nie znałam ich imion i szczerze, nie chciałam poznać.
- A ciebie co? Na szatę nie było stać? -powiedział blondyn, a pozostali wybuchli śmiechem.
- Ale jesteś zabawny - odpowiedziałam sarkastycznie.
CZYTASZ
Walka o szczęście {Draco Malfoy x y/n}
FanfictionY/n jest zwyczajną szesnastolatką. Lecz, nie miała najlepszego dzieciństwa i los stawiał jej na drodze wiele przeszkód... Zmiana szkoły potrafi zmienić wiele rzeczy... Ale czy może zmienić człowieka??? Pełna emocji opowieść o losach y/n i Draco Ma...