12. Usta o smaku mlecznej czekolady

253 69 191
                                    

🍋Perspektywa Josie🍋
Cytrynowa12

Po powrocie do domu od razu weszłam pod prysznic. Chłodna woda zmyła ze mnie pot i zmęczenie. Czułam się świeżo, a myśl, że spędzę wieczór w towarzystwie Vica, sprawiała, że tryskałam energią. Już długo nie czułam się tak beztrosko i... szczęśliwie. Tak, mogłam śmiało przyznać, że czułam zadowolenie z tego, co działo się w moim życiu. Pierwszy raz od dawna miałam przeczucie, że wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Przeprowadziłam się do Miami, zamieszkałam z paczką przyjaciół, z którymi czułam się znakomicie. I co najważniejsze – poznałam mężczyznę, a nasza relacja zmierzała w dobrym kierunku.

Po wytarciu ciała i wysuszeniu włosów, otoczyłam się ręcznikiem i wyszłam z pokoju Leili. Przyjaciółka w dniu przyjazdu zaproponowała mi korzystanie z jej prywatnej łazienki. Sama nie miałam toalety w pokoju, a ciągłe schodzenie na dół mogło być męczące, dlatego z wielką chęcią przystałam na jej słowa.

Dotarłam do swojego pomieszczenia i otworzyłam wielką szafę z zamiarem znalezienia outfitu na kolejne spotkanie z blondynem. Nie chciałam ubierać się zbyt elegancko, ale sportowy zestaw też nie wydawał się dobry na kolejną randkę. Po namyśle padło więc na plisowaną spódnicę w kolorze morelowym, kremową bluzkę z krótkim rękawem i kilkoma guziczkami na dekolcie, jeansową kurtkę z cekinami oraz kremowe buty na słupku. Po wybraniu kreacji zrobiłam delikatny makijaż. Chwyciłam za torebkę i zeszłam na dół do kuchni. Miałam jeszcze trochę czasu, więc przygotowałam sobie herbatę.

Przez kilkanaście minut siedziałam sama, ale w końcu dołączył do mnie Raees. Wchodząc do kuchni, taksował mnie spojrzeniem z góry na dół.

— Co ty taka wystrojona? Czyżby Kopciuszek wybierał się na bal? — zapytał, dosiadając się do stołu.

— Tak, na randkę — odpowiedziałam krótko.

— O tej godzinie zapewne rozbieraną. Jestem pełen podziwu — powiedział nieco zaczepnie. Tak jakby był pewny tego, jak będzie wyglądało zakończenia mojego spotkania z Victorem.

Ra zawsze bawił się lepiej i intensywniej ode mnie, więc nie dziwiłam się, że wpadł na taki pomysł. On zapewne sprawiłby, że jego wybranka wyskoczyłaby z ubrań, ale bezczelne było twierdzenie, że ja również dokonam tego samego.

— I kto to mówi... — Zaśmiałam się, biorąc łyka, już prawie wypite, herbaty.

— Wiecie jak ciężko jest w tych czasach trafić na mężczyznę, który byłby gotów na poważny związek? — zapytała Leila. — Chcę znaleźć faceta, który nie boi się zobowiązań i jest w stanie zapewnić mi niesamowity seks, o którym chętnie opowiadać będę Josie, przy lampce wina.

Wchodząc do kuchni, uwolniła mnie tym samym z opresji w postaci Raeesa, gdyż chłopak skupił się na brunetce.

Leila ze swojej randki wróciła w podłym humorze. Nie znałam jeszcze szczegółów, ale wyraźnie kandydat nie okazał się odpowiedni. Chcąc rozładować atmosferę i poprawić humor przyjaciółce, a tym samym lekko dopiec Raeesowi, zasugerowałam, że dziewczyna powinna skupić się na przyjacielu, którego miała pod nosem i nie szukać nikogo innego. Zapoczątkowało to wymianę zdań pomiędzy nami, z której dowiedziałam się, że Leila miała tego dnia wyjątkowego pecha, spotykając na swojej drodze nieszczęśliwego wdowca, który nie do końca pogodził się ze śmiercią żony.

Szczerze współczułam przyjaciółce pecha do napotkanych mężczyzn. Czułam wyjątkową niesprawiedliwość, gdy ja wybierałam się na randkę z cudownym facetem, a ona przeżyła kolejny miłosny zawód. Chciałam nawet zostać z nią, ale gdy tylko jej to zakomunikowałam, wybiła mi ten pomysł z głowy. Wolała, abym dobrze się bawiła, jeśli miałam ku temu okazję. Kochałam Leilę za jej wielkie, wartościowe serce. Nawet, gdy miała zły dzień, robiła wszystko, aby bliskie jej osoby tego nie odczuły. Trzeba być niezwykle silnym i empatycznym, aby stawiać czyjeś uczucia nad swoimi – moja przyjaciółka mogła być w tym temacie przykładem dla wielu osób.

Thirsty For Love (Zakończone).Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz