.

27 0 0
                                    

Zawsze był przy mnie, idealny. Kochał i uczył. Chwalił, lecz nigdy nie karcił. Pierwsza jazda na rowerze, chodzenie na lody do ulubionej kawiarni. Pierwszy dzień w szkole, wakacje. Nie pozwolił, aby ktokolwiek Cię skrzywdził. Lecz nie zawsz był. Nie zawsze był pełny. Karcenie mamy, lecz nigdy ciebie. Złe traktowanie mamy, lecz nigdy ciebie. Podnoszenie głosu na mamę, lecz nigdy na ciebie. Pierwsze upadki na rowerze, pierwsze pościelenie łóżka. Wspólnie, niedziele obiady. Mrok powraca. Nie zawsze był, nie zawsze był pełny. Lecz może nigdy go nie było? Lub to tylko piękny sen, istny koszmar przeradzający się w coś więcej. Te dwa słowa wypowiedziane z jego ust „Kocham Cię" Odrzucenie na twarzy, gdy próbuje czegoś więcej. Rozczarowanie na jego twarzy, gdy odmawiasz. Znów odchodzi, zamyka się w sobie. To nie może być prawdziwe. Nie zrobiłby mi tego. Nie chcę aby odszedł, więc mu pozwalam. „Nie kochasz mnie?"pyta. Nie mam serca odpowiedzieć cokolwiek więc mu pozwalam. Chce aby został, aby mnie kochał. Chce aby był prawdziwy, aby był. Wieczorny płacz mamy zza drzwi. Szlochanie w łazience podczas głośnej burzy. Długie kłótnie, gdy myślą, że ich nie słyszymy. Zdradza ją, wielokrotnie ją zdradza. Rani mnie, więc mu pozwalam. Mrok powraca, czuje pustkę. Płacz i cierpienie scalone ze sobą. Rozpalone policzki, łzy po nich spływające. Poczucie winy, gdy mu się nie dajesz.

After YouOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz