Poczułam jakby moje serce się rozpadło, rozpadło się na tysiące kawałków. On całujący inną kobietę, obejmujący ją. Trzymający za rękę inną kobietę. Kłucie w klatce piersiowej, płacz w sercu. Przy falach morza trzyma inną kobietę za rękę, obejmuje ją, całuje. Czuje pustkę i mrok. Znów powraca. Rani, więc mu się daje. Nigdy nie przestane go kochać. Nie wiem co czuje, czuje tylko bezkres i pustkę. Dlaczego to musi tak wyglądać?