JAZDA //Kinny Zimmer\\

|10|

-stara! -krzyknęła Angela
-Mordeczko nie mogę teraz rozmawiać.
-Serio?
-No serio, zadzwonię później
-No dobra 😂😂😂
-co się cieszysz ?
-Nieee czemu? Jedz sobie śniadanko z Zimmerem😏😏
-A to o to chodzi?
-paa..
-Wtf
I się rozłączyła.
-Kto to był?- zapytał Kinny.
- A moja przyjaciółka Angelika coś sobie ubzdurała.
-A no to ciekawie hahahah.
-Taa
Zjedliśmy z Kinnym śniadanie.Po siadaniu Kinny zaproponował żebyśmy wybrali się do kina wieczorem, pomyślałam czemu nie i się zgodziłam.
-To co o 18 po ciebie wpadnę, będziesz gotowa?
-Tak tak.
-To ja lecę do siebie trzymaj się
-Do później
-Do później paa
Kiedy wyszedł Wiktor przypomniałam sobie ze muszę oddzwonić do Angeliki.
*Dzwoni*
-no halo?
-no w końcu nie mogłam się doczekać opowiadaj co tam się wydarzyło ?- powiedziała Angelika
-szczerze mówiąc nie pamietam ze wczoraj nic
-Dobra dobra mnie tam bardziej interesuje historia z Zimmerem opowiadaj.
-A wiec tak obudziłam się i czuje czyjaś rękę na swojej tali
-nie gadaj
-no słuchaj dalej
-no słucham dawaj
-i ja mówię ,,CO DO CHUJA!!?" A ten do mnie
,,Co się stało" ja mówię do niego co robi w moim łóżku..
-tylko bez dzieci
-JEZUUU STARA podobno do niczego nie doszło.
-to dobrze ?
-no raczej tak.
-I co smakowało wam śniadanie?
-Całkiem dobre, słuchaj tego zaprosił mnie wieczorem do kina.
-Czyli randka ?
-Nie wiem właśnie.
-A co na to Borys ?
-On to se może, co go to obchodzi?
- No w sumie racja
-Angela?
-Co się stało ?
-Nic muszę kończyć bo muszę posprzątać hahah
-No dobra to odezwij się później.
-Dobra dobra.PAAA
-PAAAA