2

7 0 0
                                    

Jak można się domyśleć mój ojciec jest alkoholikiem. Moje życie zmieniło się w piekło 4 lata temu. Gdy miałam 13 lat moja mama zmarła w wypadku samochodowym. Wracała jak codzień samochodem z pracy. Gdy nagle z naprzeciwka pijany kierowca ciężarówki uderzył w jej auto. Zmarła na miejscu. Było nam bardzo ciężko po stracie Grace Black. Nam. Czyli mi mojemu tacie Tom'owi Black i starszemu ode mnie o 3 lata bracie Matthe'owi Black. Po śmierci mojej mamy brat wyprowadził się do Los Angeles. Nie miałam z nim kontaktu. Mój ojciec zaczął pić, uzależnił się. Gdy tylko nakłaniałam go do jakiejkolwiek terapii, on bardzo się wściekał mówiąc, że nie jest alkoholikiem. Codziennie za to obrywałam. Dużo razy uderzył mnie bez powodu. Robił to bez jakichkolwiek hamulców. Cały czas miałam pełno siniaków i blizn, podbite oczy. Nikt nie wiedział co dzieje się u mnie w domu. Nie chciałam pomocy. Zawsze dawałam radę, więc stwierdziłam, że teraz też muszę. A z resztą nikt, by mi nie uwierzył. Tom przed wypadkiem i jakiś czas po nim miał bardzo dobre znajomości, był lubianym, miłym i towarzyskim mężczyzną. Nikt nie wie jaki jest naprawdę. Nikt by w to nie uwierzył. Mój brat Matt kilka dni temu skontaktował się ze mną. Zaproponował abym przyleciała do niego do Los Angeles. Bardzo się ucieszyłam na tą wiadomość. Okłamałam go, że powiedziałam o tym tacie, który się zgodził. Bilet opłacił mi Matthew, więc musiałam uciec z domu, dostać się na lotnisko i polecieć do brata bez jego zgody. Napewno by się nie zgodził. Za zadanie tego pytania pewnie dostałabym niezłą karę.

Gdy właśnie zapinałam walizkę, usłyszałam trzask drzwi na dole. Wrócił. Szybko zgasiłem światło i położyłam się pod kołdrę zamykając oczy. Usłyszałam ciężkie i wolne kroki zbliżające się do moich drzwi, które chwilę potem zostały mocno otwarte, uderzyły głośno w ścianę. Mój ojciec wszedł do mojego pokoju. Czułam jak stanął nad łóżkiem. Po chwili usłyszałam jego okropny, szorstki, donośny i straszny głos.

-Wiem, że nie śpisz! Kłamczucha- krzyczał.- Wstawaj mała suko- zdjął ze mnie kołdrę i chwycił za bluzkę. Odrazu znalazłam się naprzeciwko niego. Przerażonym wzrokiem spojrzałam w jego oczy pełne gniewu. Był bardzo zdenerwowany. Chwilę później poczułam pieczenie policzka. Uderzył mnie. Następnym razem trafił w oko, znów będę mieć limo. Dostałam jeszcze kilka razy w brzuch. Nagle popchnął mnie na sciane za mną, jęknełam z bólu. Swoimi obrzydliwymi łapami złapał za moją szyje. Zaczął mmie dusic. Nie mogłam złapac powietrza. Jego oczy z powiększonymi źrenicami patrzyły na mnie z nienawiścią i mordem.

-Masz być posłuszna- zawsze byłam.- Nie jesteś już moją córką- powiedział,a raczej wykrzyczał pewny siebie.

Z braku powietrza zaczęłam sie coraz bardziej dusić. To koniec. Oczy zaczynały mi sie zamykać, po chwili poczułam jak moje ciało runęło, gdy ten potwór puścił moją szyję. Zemdlałam.

Po drugiej stronie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz