XVII

431 9 4
                                    

Autorka:
Chcę przypomnieć, części od prologu do działu XVI jest u So_Park - moim koncie, na które nie mogę wejść.
Tutaj dalsza część, dziękuję za uwagę.

~~~~~~~~~~~~~~

— Oczywiście — wymruczał, a jego serce zabiło troszkę szybciej na delikatny dotyk mniejszego. Delikatnie i zwinnie odpiął kilka guziczków.

— Tak zostawić czy do końca Pan zdejmuje? — Spojrzał na młodszego od siebie chłopaka i lekko zmrużył oczy.

— Do końca Mochi — lekko uśmiechnął się pokazując królicze zęby, natomiast ten - odwzajemnił uśmiech widząc to, po czym nachylił się bardziej, przez co bliżej miał twarz przy tej biznesmena. Wznowił rozpinanie dalszych guzików.

A Jungkook?
Obserwował czyny chłopaka, niekiedy również patrząc na ciało chłopaka.

— Zdejmij ją.

— Tak jest proszę Pana — ujął w dłonie brzegi koszuli i zsunął z jego ramion zniżając się jeszcze bardziej przez sofę by ukazać mu jasną skórę szyi i obojczyka.
Mężczyzna wyszczerzył się, ale po chwili spoważniał.

— Bierz się do roboty Mochi.

— Pana życzenie dla mnie rozkazem — wyszeptał mu do ucha, odłożył koszulę na sofę. Od razu po tej czynności ułożył dłonie na jego ramionach, uciskając je na co ten zmrużył lekko oczy.

— Możesz mocniej, nie musisz się bać — zaśmiał się cicho.

— Jeżeli to sprawi Panu przyjemność i rozluźnienie — wykonał polecenie mężczyzny, zagryzając delikatnie swą pulchną wargę.

— Zdecydowanie Mochi. Myślałem, że jesteś słaby w masażach. Jesteś naprawdę dobry.

— Jak już mówiłem, nikt z klientów nie narzekał — masował uważnie i odpowiednio by rozluźnić ciało Kooka. Zaczął powoli zjeżdżać na bicepsy je również masując - przez co przechodził do tych kilku miejsc co jakiś czas masując każde z nich.

— Powiedz Mochi, w czym jesteś dobry? Co byś dla mnie zrobił — siedział rozluźniając się dzięki młodszemu chłopakowi.

— Cóż, jest do tego dużo możliwości. Myślę, że zdaje sobie Pan z tego sprawę. Jednak za Panem jestem ja jak i bawialnia do tylko pańskiej dyspozycji. Można i tu, jak i ma Pan prawo zabrać mnie do siebie czy w jakiekolwiek inne miejsce, bylebym był w klubie po zakończeniu tej.. Że tak powiem roboty — oblizał usta, a jego dłonie z chęcią masowały wcześniej opisane miejsca.

Mężczyzna uśmiechnął się i odwrócił się do niego przodem:
— Więc Mochi. Zaprowadź mnie do bawialni — znowu zmrużył oczy przyglądając się chłopakowi.

—A więc zapraszam — obszedł kanapę i wyciągnął dłoń w stronę jego klienta.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Polsat.

Przepraszam Was, za długą nieaktywność, lecz nie byłam w stanie pisać.

Miłego dnia/ wieczora.
Pozdrawiam,
🌹🐶🌹🐶🌹

Moja Męska Dziwka ||Jikook|| cd. 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz