Może nie zawsze się dogadywaliśmy, ale byliśmy sobie zapisani. Za każdym razem, los sprowadzał nas do siebie.
I może się opierałam, ale w głębi wiedziałam, że to nie potrwa długo.
Bo ty zawsze byłeś moją jedyną opcją.
Jedyną i najlepszą.
Dziękuję światu, że postawił Cię na mojej drodze, bo wiem, że bez Ciebie nie dałabym rady. To ty sprawiłeś, że zachciałam żyć dalej, że chciałam czuć.
To ty obudziłeś we mnie uczucia, sprawiłeś, że chciałam się rozwinąć. Byłeś dla mnie przewodnikiem w życiu, którego tak bardzo mi brakowało.
Byłeś wszystkim.
Byłeś i zawsze będziesz moim aniołem stróżem.
A nasze drogi, splatały się ze sobą na zawsze.
*
Długo zastanawiałam się nad tym epilogiem, ale myślę, że te kilka zdań ode mnie wystarczy. Niech każdy z was sam przemyśli, to, co się tutaj działo i wyciągnie własne wnioski. Może nie jest to najbardziej ambitna książka, opowiadająca o nie wiadomo jakich przeżyciach, ale pisałam ją prosto od serca. Sava miała praktycznie wszystkie cechy, których nienawidzę u siebie i staram się nad nimi pracować, a Blaise był jej opoką, tak jak pewne osoby dla mnie. Nigdy nie chodziło o to, żeby w tej historii był głęboki przekaz, czy zakończenie z fajerwerkami. Bardziej chodziło o pokazanie, że nie wszystko jest tak łatwe do zburzenia, bez względu na to, co się dzieje. Czasami wystarczy odrobina cierpliwości i pomocna dłoń, żeby kogoś uszczęśliwić. Liczą się drobne gesty, a nie wielkie słowa. Zakończenie nie jest piorunująco cudowne, ale wiem, że to wszystko, co chciałam wam przekazać. Życzę wam, abyście znaleźli swoich aniołów stróży i pamiętajcie, pilnujcie ich, bo szybko może ich zabraknąć. W tym całym zakłamanym świecie, ciężko jest trafić na kogoś, kto chce wam pomóc bezinteresownie. Wiem, że może niektórzy będą mieli mi za złe takie zakończenie lub fakt, że opowiadanie jest krótkie, ale takie właśnie miało być. W moim życiu ostatnio zmieniło się prawie wszystko, nie zawsze było kolorowo i nie zawsze miałam siłę, żeby to pisać, stąd przerwy. Po tym czasie wiem jedno – żadna historia nie będzie tak bliska mojemu sercu, jak ta.
Chciałabym wam każdemu podziękować z osobna, ale byłoby to ciężkie, więc po prostu dziękuje. Za każdą gwiazdkę, komentarz, interakcję. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić mojej wdzięczności.
To nie jest pożegnanie. To tylko chwilowa przerwa, która pomoże mi się zregenerować i odbudować. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną i poczekacie na następne opowiadanie, które może zacznę publikować końcem lipca. I mam nadzieję, że równie wam się spodoba. Nie wiem, co będzie ze mną od września, bo będę się przygotowywać do matury i czuję, że to wyssie ze mnie wszelkie chęci do życia.
Póki co, trzymajcie się ciepło i bezpiecznych wakacji. Widzimy się końcem lipca.
Wasza na zawsze, Dev <3
![](https://img.wattpad.com/cover/266902144-288-k265521.jpg)
CZYTASZ
Entwined Roads
Ficção Adolescente∘∙∘✩∘∙∘ Splątane ręce, Splątane dusze, Splątane drogi, I my, Zagubieni w świecie, Szukamy szczęścia. Szukamy siebie, nie mając serca. ∘∙∘✩∘∙∘ Devellax, 2021 okładka od kochanej @msciwosc