Koniec tortur

29 3 3
                                    

-Trzy dwa jeden koniec!!!- krzyknęłam jak zadzwonił dzwonek. To ostatni dzwonek w tym roku. Nie mogłam się doczekać tych wakacji a to z jednego powodu - będziemy się bawić jak nigdy- powiedziałam zarzucając ramię na moją przyjaciółkę.

- Och tak. Słoneczna Bułgaria już na nas czeka. - powiedziała.
Klara była piękna dziewczyna jej długie falowane brąz włosy, lśniły za każdym razem, gdy poruszała głową. Nienawidziła tych fal i robiła wszystko żeby je wyprostować. Klara była trochę niższa odemnie miała 169 wzrost ja za to liczyłam ponad 174.
Miala brązowe oczy i piegi. Wyglądała jak wyciągnięta z pinteresta. Taka slodka vintage girl. Zazdrościłam jej tego że tak wyglądała. Wyglądała tak dziewczęco i słodko ja za to wygl....

-przyglądasz się mojej twarzy jakbyś miała ją zjeść- przerwała mi- obstawiam, że katujesz się za to, że nie wyglądasz dziewczęco- dokończyła na co skinełam jej głową- ohhh Vanessa Vanessa. To ja powinnam ci zazdrościć twojej urody. Masz zajebista figurę wyglafasz jak modelka Victoria Secret - zmierzyła mnie wzrokiem. To prawda co jak co ale figurę to miałam zajebista. Długie szupłe nogi, wąskie lecz zaokrąglone biodra i naprawdę spory jędrny tyłek. Talię też miałam niczego sobie, na płaski brzuch z lekko zarysowanym kaloryferem musiałam popracować. Ale najbardziej w sobie lubiłam obojczyki. Kochałam to jak one wystawały jeszcze bardziej przy każdym moim ruchu. Jedyne czego mi brakowało do tej "idealnej" figury to piersi. Były one mała bardzo małe ale nie przeszkadzało mi to. Wygoda przede wszystkim.

-wygladasz jak rasowa suka jeszcze z tym kolczykiem w nosie.
Strach do ciebie podejść - miała rację każdy mówi mi, że gdyby mnie nie znał w życiu by do mnie nie podszedł. Moje skośne niebieski oczy, ostre rysy twarzy i ciemne blond włosy na których jakiś czasem temu zrobiłam refleksy. Potwierdzały mój wygląd suki. W dodatku ubierałam się przeważnie na czarno i elegancko. Nie wyglądałam na swój wiek o nieee. Wyglądałam poważnie i czułam sie z tym dobrze.

-To co wpadniesz do mnie?- zapytałam gdy już wyszłyśmy ze szkoły.

- wybacz nie mogę jade z siostrą na zakupy ale obiecuje ze jutro wpadnę- powiedziała

- w takim razie udanych zakupów nie utopi się tam.
Krzyknęłam wsiadając do samochodu. Achh jak ja kochałam jeździć samochodem. Dbałam o tej samochód jak o swoje oczko w głowie. Moje audi q4 to najlepszy prezent jaki mogłam dostać od rodziców

***

-Wróciłam- krzyknęłam gdy weszłam do domu. Odrazu zaczełam iść do mojego pokoju.
Moi rodzice są zbyt zapracowani. To nie tak że się mną nie zajmują. Bo zajmują bardzo dobrze i dają mi uczycie miłości nie próbują zrekonpensowac tego pieniędzmi. Chociaż czasem to robią.
Mimo to że mnie kochają i to okazują to traktują w tym samym czasie jak laleczkę. Zdaję sobie sprawę z tego jakie to jest toksyczne, ale to w końcu koi rodzice.  Żyjemy na wysokim poziomie muszę to przyznać lecz nigdy tym się nie chwale. Rodzice nauczyli mnie szacunku do pieniądza.

Weszłam do pokoju był on naprawdę sporych rozmiarów urzadzony w eleganckim stylu.
Białe ściany i puszysty dywan tego samego koloru nadawały wnętrzy czystości. 
Po prawej stronie od wejścia znajdowało się ogromne łóżko po lewej stronie zaś stała szafa na całą ścianę na przeciwko łóżka stała komoda z telewizorem. W dalszej części znajdowała się toaletka oraz regał z książkami. Pierwsze co zrobiłam to wskoczyłam na łóżko. Byłam tak zmęczona, że odrazu zasnęłam.

***

-Boże kto musi mi truć dupe- powiedzialam zła sięgając po telefon-halo- warknęłam

-ojoj czyżby dopad się okresik- usłyszałam głos mojego przyjaciela i odrazu zmieniłam humor

Taste FreedomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz