Wchodzę do domu patrząc na zapakowany w kolorowy papier prezent dla Thomasa.
Nie jestem z niego zadowolona, ale na prawdę nie miałam pomysłu.Wchodzę po schodach i idę do pokoju brata. Nie pukam przed wejściem, jak zwykle, przez co kilka razy na mnie nakrzyczał.
W pomieszczeniu jest mój brat i kilku jego kolegów. Głównie z zespołu i paru jakiś innych.
- Masz. Mam nadzieję że dobrze wybrałam - podaję mu ładnie oklejone pudełko i łączę dłonie za plecami. Jestem okropnie zdenerwowana.Tom rozrywa papier i zagląda w karton. Wyciąga białe bokserki i patrzy na nie.
- Poważnie Alex, kupiłaś mi majtki? - śmieje się pod nosem i widzę rozbawienie na twarzach jego kolegów.
- Nie majtki. Bokserki. Z Calvina Kleina! - próbuję się jakoś wybronić
- Dlaczego akurat to?
- Niall mi doradził, a białe dlatego, że to jego ulubione - dodaję zanim zdążę pomyśleć- Widzę, że już moja mała siostrzyczka już zainteresowała się bielizną jakiegoś chłopaka - wybucha śmiechem razem ze swoimi przyjaciółmi, a ja jedynie pokazuję im środkowy palec i wychodzę. Jestem taką idiotką przysięgam.
-------
8 rano, wolne, a ja dodaję rozdział xD
Gwiazdkujcie, komentujcie :)
CZYTASZ
Jak minął twój dzień? | N.H ✔︎
FanfictionKrótka i lekka historia o nieugiętej dziewczynie spamującej swojemu idolowi wiadomościami na Twitterze. Jak się skończy? Caroxoxx