25

13.6K 1K 60
                                    


Wchodzę do domu patrząc na zapakowany w kolorowy papier prezent dla Thomasa.
Nie jestem z niego zadowolona, ale na prawdę nie miałam pomysłu.

Wchodzę po schodach i idę do pokoju brata. Nie pukam przed wejściem, jak zwykle, przez co kilka razy na mnie nakrzyczał.

W pomieszczeniu jest mój brat i kilku jego kolegów. Głównie z zespołu i paru jakiś innych.
- Masz. Mam nadzieję że dobrze wybrałam - podaję mu ładnie oklejone pudełko i łączę dłonie za plecami. Jestem okropnie zdenerwowana.

Tom rozrywa papier i zagląda w karton. Wyciąga białe bokserki i patrzy na nie.
- Poważnie Alex, kupiłaś mi majtki? - śmieje się pod nosem i widzę rozbawienie na twarzach jego kolegów.
- Nie majtki. Bokserki. Z Calvina Kleina! - próbuję się jakoś wybronić
- Dlaczego akurat to?
- Niall mi doradził, a białe dlatego, że to jego ulubione - dodaję zanim zdążę pomyśleć

- Widzę, że już moja mała siostrzyczka już zainteresowała się bielizną jakiegoś chłopaka - wybucha śmiechem razem ze swoimi przyjaciółmi, a ja jedynie pokazuję im środkowy palec i wychodzę. Jestem taką idiotką przysięgam.

-------
8 rano, wolne, a ja dodaję rozdział xD
Gwiazdkujcie, komentujcie :)

Jak minął twój dzień? | N.H ✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz