Siostra

Prośby

     Zeszłem z łóżka i przykucnołem tym razem przy stopach Natalii i zdjąłem jej niebieskie skarpetki, w sumie były ładne a jej stopy jeszcze ładniejsze i też brak na nich lakieru jak u Amelii, rozmiar miała gdzieś na oko 37 albo 38 skierowałem się w jej kierunku i wskoczyłem na nią, jej oczy aż krzyczały z przerażenia i wyjąkała po cichu:

- Przepraszam cię naprawdę, zlituj się chociaż trochę, proszę.

- Hmm pomyśle a teraz otwórz buzie

Ach ta władza która miałem w tym momencie. Natalia grzecznie otwożyła usta a ja włożyłem jej skarpetki i zaklejłem tak samo jak siostrę, teraz skierowałem się w kierunku stóp Moniki, które były bose parzyła się uważnie na moje poczynania, popatrzyłem przez chwilę na jej stopy i to był inny wymiar, były po prostu śliczne z pięknym niebieskim lakierem na paznokciach, takie gładkie i czyste, no ale cóż nie miała skarpetek więc miała szczęście wskoczyłem na nią i powiedziałem:

- Widzisz warto chodzić boso.

Uśniechneła się delikatnie ale gdy zaczołem odrywać kawałek taśmy szybko ten uśmiech zniknął z jej twarzy i szybko powiedziała:

- Czekaj, pamiętasz, to ja powiedziałam że już masz dość może oszczędzisz mnie trochę i nie zaklejsz mi ust nie będę nic mówiła obiecuje.

Rzeczywiście to ona wtedy powiedziała zastanowiłem się trochę, wtedy nawet trochę miła była zważajac że razem z nimi mnie torturowała.

- No ok, niech będzie.

- Dziękuję - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy i ulgą w oczach.

Natalia i Amelia patrzyły na tą sytuację i chyba wyrażały swój sprzeciw wobec tego.

    No nadszedł w końcu ten moment wziąłem szczoteczkę i przyklękłem przy stopach Natalii ciągle trzymają taśmę w drugiej ręce gdyż jeszcze była mi potrzebna przyłożyłem szczoteczkę do prawej stopy Natalii ustawiając ją tak by jej obracające się włosie było między 2 a 3 palcem licząc od największego, pomyślałem że to będzie dobre miejsce i przymocowałem ją taśmą, spojrzałem z zadowoleniem na Natalie była przerażona coś tam krzyczała przez taśme ale nic nie zrozumiałem...