Zamiana Ról Cześć 2

2K 12 8
                                    

     Po 12 minutach tortur przestały nawet nie miałem siły nic powiedzieć, korzystałem ile wlezie z przerwy bo wiedziałem że to nie koniec.

- Dobra, która chce szczoteczkę -  zapytała się koleżanek Amelia.

- JA - odpowiedziała Natalia.

- Ok, będziesz go łaskotać po palcach i pomiędzy nimi.

- To będą prawdziwe tortury - dopowiedziała Natalia.

- Może chcesz łaskotać jego brzuch a ja będę łaskotać jego stopy - Amelia skierowała swoje pytanie do Moniki.

- OK.

I tak też się stało, Natalia ze szczoteczką usiadła na łóżku pomiędzy moimi nogami i miała zamiar łaskotać mi palce, Amelia stanęła mi po między nogami żeby łaskotać mi pięty a Monika usiadła mi na udach aby łaskotać mój brzuch i pachy.

Odpoczołem około 5 minut aż do słów Amelii.

- I start.

I znów zaczęły się tortury ale tym razem z małą zmianą że moje stopy łaskotało tylko 10 paznokci i szczoteczka to też nie było tak źle ale i tak już miałem dość. Amelia bez litości drapała mnie po piętach, Natalia jeździła szczoteszczą mi po palcach i pomiędzy nimi a Monika łaskotała mi brzuch ale z dość małą intensywnością.

- Ej, trzeba wrucić do poprzedniego układu był lepszy - Powiedziała Amelia.

- Tak ten śmiech jest słabszy od poprzedniego - odpowiedziała Natalia.

Szczerzę mówiąc nie wiedziałem że  Natalia ma taką tendencje do torturowania.

Natalia odłożyła szczoteczkę i stanęła przy mojej lewej stopie jak wcześniej, Monika zeszła mi z brzucha i stanęła przy prawej stopie a Amelia usiadła na łóżku pomiędzy obiema i odrazu przyłożyła swoje poznokcie do palców moich bezbronnych stóp.

- Teras powtórka z rozrywki, jesteś gotowy - zapytała się mnie Amelia.

Nic nie odpowiedziałem nie miałem nawet siły, byłem wykończony.

- Dobra w dupie z nim zaczynamy, start.

I znów 30 paznokci łaskotało mnie po stopach w myślach tylko czekałem na moment aż mnie odwiążom i pójdę do swojego pokoju.

- Ale ma fajnie delikatne stopy - powiedziała Monika.

- To gorzej dla niego - odpowiedziała Amelia.

- No w sumie tak.

I tak po 10 min już ledwo łapałem powietrze i Monika to zauważyła i powiedziała.

- Dobra może już wystarczy ledwo oddycha.

- No dobra niech ci będzie - odpowiedziała Amelia.

Jest nareszcie to już chyba był koniec tortur odetchnołem z ulgą.

- Dobra odwiążmy go już - powiedziała Monika.

- No, ok - potwierdziła Amelia

I zaczeły mnie odwiązywać Natalia i Monika nogi a Amelia ręce, gdy mnie odwiazały Amelia powiedziała.

- No i co podobało ci się.

Nic nie odpowiedziałem wyszedłem bez słowa ale gdy wychodziłem Amelia jeszcze krzyknęła.

- A jakieś dziękuję może.

Ja nie miałem siły nic odpowiedzieć ledwo z tego łóżka wstałem.

Poszedłem do swojego pokoju zamknąłem się i położyłem się na łóżku leżałem tak i odpoczywałem zastanawiając się jak teras będą wyglądały nasze ralacje.

Po miesiącu.

Szczerze mówiąc było tylko gorzej cały czas tylko to samo "Jak tam stópki", "Nie wiedziałam że jesteś taki delikatny", "Może chcesz więcej", "Połaskotać cię" i wiele innych takich tekstów ja na to nie reagowałem może jej się w końcu znudzi.


   

SiostraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz