Rozpoczęła się właśnie pierwsza lekcja. Gryfoni oraz Ślizgoni piątego roku razem zaczęli dzień od lekcji Obrony Przed Czarną Magią.
- Witajcie. Ja jestem David Blackcrow. Na tych lekcjach będziemy uczyć się głównie praktyki. Nie będziemy zbyt często urzywać książek, piór do pisania oraz atramentu. Oczywiście jeśli ktoś chce to może robić notatki z lekcji.
A więc zacznijmy najpier od prostego pytania. Jak brzmi podstawowe zaklęcie rozbrajające?Ręka Hermiony automatycznie wystrzeliła w górę.
- Tak panno...
- Granger - powiedziała.
- Panno Granger. Jaki brzmi to zaklęcie? - przypomniał.
- Expelliarmus. Jest to zaklęcie rozbrajające, które wytrąca różdżkę z ręki przeciwnika, dając czarodziejowi automatyczną przewagę - odpowiedziała.
- Bardzo dobrze. Dziesięć punktów dla Gryffindoru.
Przez resztę lekcji mówili o różnych rodzajach zaklęć, a następnie poszczególne ćwiczyli. Gdy wychodzili z klasy profesor Blackcrow zatrzymał Harry'ego, Rona i Hermionę
- Czy moglibyście mi pomóc przenieść parę pudeł na zaplecze? Są w nich materiały, które będą mi potrzebne na lekcjach.
Spojrzeli po sobie, a następnie pokiwali głowami.
Gdy już przenieśli wszystkie pudła, nauczyciel dał im w nagrodę po 5 punktów, a gdy wyszli Ron zauważył
- Coś dziwne miał te materiały. W jednym z pudeł widziałem książkę, która się nazywała "Czarna magia dla najmłodszych".
- Rzeczywiście trochę nietypowe. Z kolei ja widziałem w jednym jakieś żyletki i fiolki z zymś, co przypominało krew - dodał Harry.
- Coś mi tu śmierdzi. Ten nowy nauczyciel jest jakiś dziwny. Nie wiem, czy widzieliście, ale na nadgarstku ma mały tatuaż z feniksem - powiedziała Hermiona.
- Ma tatuaż?! - spytał Ron - Rany, na prawdę dziwny koleś. I jeszcze te jego puste, czerwone oczy. Masakra!
- Fakt, facet jest jakiś taki... Bez życia. W ogóle nie widać u niego jakich kolwiek emocji. W dodatku jest przerażająco miły - dodał Harry.
♤♤♤♤
Minął już miesiąc i rozpoczęły się treningi quidditcha. Harry, Ron i Hermiona na razie nie zawracali sobie głowy tajemniczym nauczycielem. Za to teraz mieli trochę innych zmartwień. Po pierwsze, mnóstwo pracy domowej. A po drógie... tym razem Snape wyjątkowo się na nich uwziął.
Odejmował im punkty za wszystko! Za niewyjęcie książki na czas, za nie do końca udany eliksir i wiele innych. Raz nawet odjął pięć punktów Ronowiza to, że miał dziurę w spodniach, bo stwierdził, że to nieodpowiedni strój do szkoły.
- Rany! Po prostu nie mógł znaleźć sobie kogoś innego do znęcania się! Odjął mi punkty za to, że nie usłyszałem jego głupiego pytania! - żalił się Ron podczas obiadu.
- Tia, ostatnio jest jakiś wyjątkowo natręty - przytaknął Harry.
- Cześć wam!
- Cześć Ginny - powiedzieli chórkiem.
- Coś się stało? Wyglądacie na przygnębionych - spytała siadając obok Hermiony.
- Nic takiego, tylko Snape ostatnio jest wyjątkowo skłonny do odejmowania nam punktów - powiedziała Hermiona.
- I to tylko nam! Nie może spojrzeć na przykład na Krukonów, czy na innych Gryfonów, tylko na nas! - dodał Ron.
- Tia, u nas też jest dość natrętny. Ostatnio mi odjął pięć punktów, bo moja szata była lekko pognieciona - powiedziała Ginny.
- Z nim coś jest nie tak. Musi się czymś martwić albo frustrować. Może jakiś inny nauczyciel mu przygadał? - myślała na głos Miona.
- Hej, a może to ma coś wspólnego z tym Blackcrow'em? - powiedział Harry - W końcu Snape od lat marzył o jego posadzie. Z kolei on jest trochę... dziwny.
Cała czwórka zamyśliła się.
Może żeczywiście o to chodziło? Kto wie?
Ten Stary Nietoperz ma tak mnóstwo tajemnic, że i tak nie ma sensu ich wszystkich odkrywać.
♤♤♤♤
- Sądzisz, że to on?
- To musi być on. Nie ma innej możliwości. Jest tylko jeden o tym nazwisku i Zagadka musi być rozwiązana przez niego.
- W sumie masz rację. Ale nie może tak od razu ją rozwiązać. Jeszcze o niczym nie wie.
- Więc ty go będziesz na wszystko naprowadzać. W końcu sam musi znaleźć odpowiedź. Nie ma innej możliwości.
- Skoro tak sądzisz...
- Ja nie sądzę. Ja to wiem.
CZYTASZ
Harry Potter i Dzieci Feniksa
FanfictionHarry Potter Wybraniec Podczas piątego roku swej nauki w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart, Harry będzie miał do rozwiązania Wielką Zagatkę Feniksa. Niewiele zostało jej powierników, a ci, którzy jeszcze żyją, są zwani Dziećmi Feniksa. Czy Harry...