Epilog

12 1 1
                                    

Epilog:

          Drogi pamiętniku. Nazywam się Toshia Takashima. Jutro kończę dwadzieścia jeden lat i jestem wampirzym demonem. Całe życie mieszkam w piekle, chociaż do szkoły uczęszczam na ziemi, wmawiając wszystkim, że tak naprawdę mieszkam w starej willi swojego ojca, gdzieś na obrzeżach Tokyo. Oczywiście nigdy tam nie byłam, ale adres jak najbardziej jest prawdziwy.
Mam dwóch braci o dziesięć lat młodszych ode mnie. Bliźniacy nazywają się Vincent i Victor po pra, pra, pra, pra dziadkach, a który jest demonem, a który wampirem łatwo się domyślić.
No, ale wspominałam o swoich urodzinach nie bez powodu. Po mamie jestem wampirzym demonem i nadal się nie przemieniłam... Ba! Moja demoniczna natura nawet się jeszcze nie odezwała. Nie wiem, czy powinnam się z tego cieszyć, ale chciałabym mieć to już za sobą.
          W piekle nie żyje się źle, niemalże niczym nie różni się od ziemi. Chociaż... Bycie dzieckiem Mistrza oraz Lady Takashima nie jest łatwe, wręcz uciążliwe. Nie powiem, rodzice mimo sprawowania władzy, są na każde nasze kiwnięcie palcem, a i nasze obowiązki nie są jakoś specjalnie ciężkie do wykonania. Uciążliwa jest cała reszta piekła, każdy, który pokłada we mnie wielką nadzieję, bo jako najstarsza z rodzeństwa, powinnam przejąć po rodzicach władzę. Fakt, mam na to jeszcze sporo czasu, ale kto wymyślił, że powinnam wyjść za Gouka? Znaczy, to oczywiste, że Lucyfer na pewno chce, żebym poślubiła jego wnuka, ale że rodzice się na to zgodzili?
No dobra, to nie tak, że się zgodzili, tylko stwierdzili, że czas pokaże. Nie powiem, lubię go, przyjaźnimy się od kiedy pamiętam, bo w sumie jest ode mnie starszy tylko o jakieś piętnaście lat, ale fakt, że ojcem Gouka jest przyjaciel mojego ojca, sprawia, że ta dwójka zawsze może się jakoś dogadać, co nie? A tego to akurat oboje byśmy nie chcieli.
Nikomu się do tego nie przyznam, ale wiem, że Gouka się we mnie podkochuje, a ja za to czuję coś do kogoś innego. Ale jeden plus muszę młodemu Matsumoto przyznać- Nie ciągnie go do władzy, nie to co mojego wujka.
          Tak, Maksymilian II Helvetti to pies na władzę. Nie pamiętam dnia, żeby nie kombinował, jak odebrać mamie władzę nad demonami. Na początku twierdził, że jako mężczyźnie, mu się należy, ale Lucyfer szybko mu wyjaśnił, że to najstarszy ma pierwszeństwo, jeżeli chodzi o piekielnych. Potem kombinował z tym, że urodził się zanim jego siostra przejęła władzę, ponieważ miał już dwa, czy tam trzy lata, kiedy moi rodzice się pobrali, a Violet z dniem ślubu objęła tron jako Lady Takashima. No, ale tutaj wracamy do punktu pod tytułem "Ale Ona jest starsza". Później doszukał się starych zapisków, gdzie prawnie, to mąż demonicy obejmuje władzę, a przecież Mistrz Takashima, jak sam tytuł wskazuje, rządzi wampirami, a nie demonami. Tutaj przypomnę, że dziadek Marcus właśnie z tego powodu wraz z Lucyferem zmienili prawo, że demonica może sprawować władzę, męża do tego nie potrzebuje. I to wszystko jeszcze zanim ja się urodziłam, odbierając mu pierwsze miejsce w kolejce do tronu. Oczywiście nadal szuka sposobu i pewnie szukać nie przestanie, a Lady Takashima, już nawet się nie denerwuje, słuchając o nowych pomysłach wujka Maksa, na zabranie jej władzy.
           Mam jeszcze jedną "drobną" tajemnicę, do której nie mogę się przyznać, ponieważ gdyby rodzice się dowiedzieli, już nigdy nie opuściłabym piekła. Jest ktoś, kogo bezgranicznie kocham, niemalże od kiedy się poznaliśmy na ziemi. I nie chodzi mi o to, że Dairo jest alfą, bo władza i tak mnie czeka. Po prostu urzekła mnie jego postawa i to, jak dba o członków swojej watahy. Zdarza mi się czasami wymykać z piekła poza zajęciami na uczelni, tylko po to, by móc się z nim spotkać. Oczywiście On o tym nic nie wie. Moją tajemnicę znasz teraz tylko ty mój pamiętniku, oraz mój przyjaciel ze studiów, który do tej watahy należy i to dzięki niemu poznałam miłość mojego życia.
__________
Blog: https://alternative-story-tg.blogspot.com/
Grupa FB: https://facebook.com/groups/2525968894379616

Undead HeartsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz