6

103 6 0
                                    

Nastał ranek więc sie obudziłam poczym wstałam i poszłam sie ogarnąć gdy się ogrnęłam zauważyłam że Shaker jeszcze śpi a dziś miał przecież trening przed meczem z hydrą ale to nie jest już mój problem i nie mój mecz  wiem nie ładnie tak ale nie chce mi sie go budzić z resztą mam film do obejrzenia więc usiadłam na fotelu i zaczęłam oglądać zobaczyłam że piorun budzi shakera - piorun zostaw go - powiedziałam ale za późno bo sie obudził
- cześć -powiedział i wstał
- hej wiesz że spóźniasz sie na trening -powiedziałam
-co?! Dlaczego mnie nie obudziłaś przez ciebie dziś nie zagram w meczu trener będzie kazał mi tu zostać  - odparł
Przewróciłam oczami i wyszłam z pokoju a on wyszedł za mną szliśmy w ciszy aż w końcu dotarliśmy na stadion gdzie czekał wkurzony ojciec na Shakera ja nie chcąc przeszkadzać usiadłam na ławce bo co mi innego pozostało ale nie na długo siedziałam sama bo shaker też usiadł będe miała przerąbane pomyślałam i nie zwracałam na niego uwagi ale po chwili ciszy odezwał sie
-wielkie dzięki teraz nie zagram meczu przez dwa miesiące - powiedział to niby do mnie ale jednak chyba nie do mnie ale wolałam się upewnić
-chodzi o mnie prawda prze ze mnie nie zagrasz ?- zapytałam a on spojrzał na mnie
-nie to nie przez ciebie chodź o skkarę on stwarza nie prawdzie plotki na mój temat i teraz przez niego nie zagram te trzy tygodnie i dwa miesiące - westchnął
-ej będzie dobrze zawsze możesz przyjść do mnie i pograć na konsoli ze mną - powiedziałam
- dzięki ale co z szkołą? -zapytał
- szczerze to sie stresuje- odparłam
-nie masz czym - zapewnił wtedy podszedł do nas mój ojciec
- idźcie do hotelu bo za nie całe 60 minut zaczyna sie mecz - powiedział poczym oboje wstaliśmy i poszliśmy do hotelu ja nie mając co robić grałam w gry nagle do mojego pokoju wparował piorun z piłką a ja już wiedziałam do kogo ona należy -piorun oddawaj to to nie moje  tylko...- nie dokończyłam bo wszedł Shaker
-to moja piłka on mi ją zabrał - powiedział poczym spojrzał na mnie
-no co ? Co jest - zapytałam
-a nic tylko czy mógłbym odzyskać piłkę?- zapytał
-a tak jasne możesz proszę ale chwila po co ci piłka przeżycie w tym hotelu jest ich pełno co ty masz zamiar zrobić?- zapytałam
- a zobaczysz kiedy masz urodziny?- spytał
-4 września a co- odparłam
- bo szykuję niespodziankę- powiedział z uśmiechem
-jaką ? - zapytałam z ciekawości ale wiedziałam że mi nie powie
- nie mogę ci powiedzieć bo wtedy nici z niespodzianki a teraz oddawaj piłkę - powiedział
- no masz ją - odparłam i mu ją podałam a on wyszedł poczym zaczęłam pisać list a pies się na mnie durnie patrzył - no co nie umiem mu powiedzieć to chociaż napiszę a ty mu to zaniesiesz ok - pies tylko szczeknął na potwierdzenie pisałam list a był on taki
"Odkąd cię poznałam w sumie to od pierwszego spotkania kiedy tu przyjechała i wtedy kiedy poszłam z ojcem na stadion to sie w tobie zakochałam zrozumiem jeśli kochasz kogoś innego 
                                                      LISA"

po napisaniu tego listu wsadziłam go do koperty i dałam piorunowi a on zaniósł to Shaker'owi po paru minutach Shaker wszedł do pokoju
-czemu mi nic nie powiedziałaś?- zapytał
- no nie miałam na to jakoś odwagi a co ?- zapytałam
- ja też się w tobie no zakochałem - powiedział na jednym wdechu
- to co czyli jesteśmy parą tak ? - zapytałam a raczej stwierdziłam
- tak jesteś parą to co może jakiś film?- zapytał
-jasne czemu nie - odparłam poczym włączyłam czarną panterę oglądaliśmy to długo albo krócej bo na końcówce filmu zasnęłam
__________________________________
Następny rodział wstawię później

córka trenera || supa Strikas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz