Spotkanie w klubie

24 3 6
                                    

Pewnej nocy główna bohaterka która nazywała się pepą postanowiła pójść oglądać panie tańczące na róży w klubie. Pojechała o późnej godzinie podniecona i rozmyślała o cudnym biuście striptizerek. Kiedy już trafiła do takiego cudownego miejsca usiadła i rozżucała kasę widząc te piękne lochy ale zorientowała się że ktoś koło niej siedzi... i nagle powiedziała:
- o, kurwa to mój przyjaciel Bob budowniczy!! Myślałam że jest gejem... a teraz wpatruje się w te lachony i wygląda jakby chciał żucić się z którąś do łóżka... Zawsze mnie Oszukiwał? Nie wybaczę mu tego.

Nagle Bob budowniczy ją zobaczył ,zdziwił się ale pomyślał sobie że to nic takiego i wrócił do oglądania tych przystojnych babek. Lecz po chwili zorientował się że coś tutaj nie gra i się zdenerwował.
Pepa chciała się do niego dosiąść ale tego nie zrobiła. Po jakiejś chwili usłyszała kierujące się kroki w jej stronę, przerażona zaczęła się trząść bo zobaczyła Boba patrzącego się na nią jakby miał ja zabić.
Bob powiedział:
- Co ty tutaj robisz? I dlaczego wpatrywałaś się w baby które zdejmują stanik i tańczą na róży w dodatku z takim podnieceniem w oczach? Jesteś lezbijką?? Nigdy mi nie mówiłaś o swojej orientacji ale tego się nie spodziewałem.

Pepa odpowiedziała:
-  Też mam do ciebie pytanie... Tak wogóle mówiłeś że jesteś gejem... BEKE SOBIE ZE MNIE ROBISZ???!!! OSZUKIWAŁEŚ MNIE PRZEZ TEN CAŁY CZAS!!

Bob odpowiedział:
- Ale to nie tak jak myślisz! Wytłumaczę ci na serio! Tylko przyjedźmy do mojego domu bo miałem już wracać.

Świnka Pepa odpowiedziała:
- nie zesraj się

Ciąg dalszy nastąpi.

Zakochana Pepa❤❤❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz