patusy

15 3 3
                                    

Pepa właśnie była już blisko sklepu ale odczuwała niepokój. Każdy się na nią patrzył z zażenowaniem i coś szeptali pod nosem ale pepa powiedziała do siebie myślach że wygląda pięknie i każdy jej zazdrości. Pepa poszła na odludzie i zauważyła zgraje patusów którzy ją zobaczyli i powiedzieli:
- O kurwa! Pokemon ty brzydalko idź się zabić nikt cię nie chce.

Pepa:
- A no tak zapomniałam że jestem w Polsce czego ja się spodziewałam XD🥲

*patusy z pałkami zaczęli gonić pepe na odludziu*

Pepa powiedziała w myślach:
- Co ja teraz mogę zrobić?? Oni chcą mnie zabić!

Patusy:

- Co się tak gapisz pokemonie? Chcesz lepa??? I tak już jest po tobie hahahahah!!!!!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Co się tak gapisz pokemonie? Chcesz lepa??? I tak już jest po tobie hahahahah!!!!!

Pepa:
- Proszę, nic mi nie róbcie nic wam nie zrobiłam😭😭😭

Patusy:
- Już za późno pokemonie.
*łapanie pokemona przez patusy*

Pepa: - Proszę pomocy! Pomocy! POMOCY!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pepa:
- Proszę pomocy! Pomocy! POMOCY!

Patusy:
- Nikogo tu nie ma hahahha i nikt ciebie nie usłyszy możesz sobie tak dalej krzyczeć HAHAHAHAH

Pepa w myślach:
- Co ja teraz zrobię...

Po kilku sekundach pepa usłyszała jakiś szelest dochodzący z krzaka. Patusy chcieli się przyjęć temu ale myśleli że to jest tylko jakieś zwierze. Pepa z łzami wylewającymi się z jej oczów i podartą emo sukienką i potarganą torebeczką zaczęła się modlić o to żeby ktoś jej pomógł. Patusy mieli z niej beke i wyzywali od pokemonów a po jakimś czasie postanowili się jej pozbyć ze świata.

Patusy:
- Możesz powiedzieć swoje ostatnie 3 słowa pokemonie HAHAHAH!

Minęło 5 sekund ciszy i pepa zdecydowała się powiedzieć coś ważnego.

Pepa:
- Nikt nie pytał.

Patusy:
- O kurwa ale pocisk ałaaa nasze uszy... Pożałujesz za to pokemonie bo tylko my możemy tak mówić i zalecamy ci iść myć gary ale już za późno pokemonie HAHAHAHAH.

Patusy zaczeli szeptać sobie do ucha i obmyślać jej najgorszy koniec po chwili obrócili się do pepy która nie mogła się ruszyć bo ją ubezwladniono i powiedzieli:
- To twój koniec pokemono świnio HAHAHAHAHAHAH

Szelest z krzaków był coraz głośniejszy i wydawało się jakby z krzaka miało coś wyskoczyć i kogoś zabić. Pepa spojrzała i zkamieniała a patusy byli skupieni nad nią a to coś mieli w dupie. Nagle to coś złapało jednego z patusa a świnka Pepa ujrzała tą twarz i to okazał się być....

Zakochana Pepa❤❤❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz